Ide poczytac o trawniku setny raz i tak gupia jestem z tego natłoku informacji .....

Kasiu
Jakie stosujesz ekobordy? chodzi mi o wymiar Potrzebuję oddzielić żwir od trawy
A tak w ogóle ... pięknie sobie radzisz nie chcę wiedzieć ile to kosztuje ... ale jest cuuudnie ... a będzie bajecznie

Mi pasują hosty (z tych jaśniejszych), może ze dwie kosodrzewiny, berberys ok ale nie w kulkę tylko płożący (między te kosodrzewiny)
Juzia ma rację - sporo masz tam zimozielonych - nie będzie pusto zimą
Ale ... ja się nie znam

A zdecydowałaś już jaką trawę posiejesz?

To widocznie taką masz

Zmierzyłam ph i za każdym razem wyszło, że mam glebę zasadową.

Obie rośliny są chwastami bo urosną mimo przeciwności losu potrafią się dostosować O to chodzi. Poza tym jak po budowie niewiele tam było poza jakąś trawą to tak jak ci pisałam, pyły pobudowlane mogą cały czas być w ziemi i podnosić ph. Zmierz najlepiej. I dla Ciebie zdjęcie podłoża jakie zrobiłam pod lawendę:




Kompost wymieszany ze żwirkiem i parę garści tego co zostało po ognisku- trochę popiołu i resztki węgla drzewnego Może ci się przyda.

Mam nadzieję, że zdążę
Albo nie - muszę zdążyć

Czytam co piszecie i nie wytrzymałam żeby nie napisac że jesli w trawie jest mech to bez mierzenia wiadomo że ziemia kwasna bo to roślina wskaźnikowa, ona własnie pokazuje że tak jest.Kupowanie Ph-metru do sprawdzenia ziemii na trawniku to bez sensu. Trawe nawozi sie nawozami które ziemię pomału bedą odkwaszac, można sypac dolomit i tu nie wiem dlaczego Małgosia ma informacje że juz za późno. Ja sypię kiedy mi sie zechce.Może to ja czegos nie wiem?W cienistych miejscach i wilgotnych mech bedzie powracał i nie ma na to rady , trzeba polubic i machnac ręką.Oczywiście to nie znaczy ze nie trzeba z nim walczyc ale nawozy na mech sie nie sprawdzaja wiec lepiej zwykłe nawozy do trawnika i dolimit.Pozdrówka.

Ana Czy Ty masz założoną siatkę przeciw kretom? bo nie kojarzę

Nie ominęły właśnie z trawy je wydłubałam, bo zdejmowałam wczoraj kawałek darni pod ścieżkę. Zastanawiam się właśnie jaka jest ilośc krytyczna tego dziadostwa. Licząc te wykopane, wypada mi jeden pędrak na metr kwadratowy. Kupiłam nicienie na opuchlaki, chyba szarpnę się jeszcze na te pędrakowe. Tylko przy mojej powierzchni trawnika, zaboli po kieszeni

Do zobaczenia

Chyba wykorzystam tę instrukcję do sprawdzenia gleby u mnie