Czytam co piszecie i nie wytrzymałam żeby nie napisac że jesli w trawie jest mech to bez mierzenia wiadomo że ziemia kwasna bo to roślina wskaźnikowa, ona własnie pokazuje że tak jest.Kupowanie Ph-metru do sprawdzenia ziemii na trawniku to bez sensu. Trawe nawozi sie nawozami które ziemię pomału bedą odkwaszac, można sypac dolomit i tu nie wiem dlaczego Małgosia ma informacje że juz za późno. Ja sypię kiedy mi sie zechce.Może to ja czegos nie wiem?W cienistych miejscach i wilgotnych mech bedzie powracał i nie ma na to rady , trzeba polubic i machnac ręką.Oczywiście to nie znaczy ze nie trzeba z nim walczyc ale nawozy na mech sie nie sprawdzaja wiec lepiej zwykłe nawozy do trawnika i dolimit.Pozdrówka.

Obie rośliny są chwastami bo urosną mimo przeciwności losu potrafią się dostosować O to chodzi. Poza tym jak po budowie niewiele tam było poza jakąś trawą to tak jak ci pisałam, pyły pobudowlane mogą cały czas być w ziemi i podnosić ph. Zmierz najlepiej. I dla Ciebie zdjęcie podłoża jakie zrobiłam pod lawendę:




Kompost wymieszany ze żwirkiem i parę garści tego co zostało po ognisku- trochę popiołu i resztki węgla drzewnego Może ci się przyda.

Zmierzyłam ph i za każdym razem wyszło, że mam glebę zasadową.

To widocznie taką masz