U mnie dziś jednak sciagnelam wszystko włókniny bo widziałam że już wszystko prawie odkryte u ogrodnika. U Kapiasa armagedon wśród traw...
Wysmialam nasiona zobaczymy czy coś urosnie
Mąż za to obejrzał karmnik i stwierdził, że wymaga reanimacji. Ponieważ sosny rozrastają się aż miło, powstał nowy karmnik, a stary będzie reanimowany za dwa tygodnie.
Ostatnio chyba stale mam wczesniej ale to chyba dlatego ze na zimę zostawim na tych wiosennych liście i one mają ciepło , wczesnie zaczynaja rosnać a teraz martwię sie zeby nie zmarzły, ale bez tych lisci wymarzały mi zimą nawet krokusy a odkad zostawiam zimują bez szwanku, za to gdy wygrabie liscie to sa mocno narażone na mróz , jakby nie zrobił zawsze zle.
Tak moje rabaty prezentują się po zimie. Tutaj fotki jeszcze przed sprzątaniem. Powycinałam suche byliny i zgrabiłam liście. Trochę się boję już przycinać krzewy i hortensje. Co myślicie? Ciachać czy czekać?