Witam serdecznie.
Tydzień temu kupiłam ze szkółki świerka conica. 3 dni temu zauważyłam, że zaczyna on brązowieć. Pojawiły się 2 brązowe place, po kontakcie ze szkółką wycięłam te brązowe miejsca, ale problem nadal jest tzn. zzauważyłam, że zaczynają brazowiec następne igły i problem się poglebia. Brązowe igły opadają, wystarczy tylko dotknąć ręką. Świerk nadal jest w doniczce, w której został zakupiony, podlewamy 2 razy dziennie, wczoraj zasiliłam dodatkowo florovitem.
Będę wdzięczna za każdą poradę i sugestie.

To świerk odmiany Conica. Florovit nie jest najlepszym wyborem, lepszy byłby Pinivit. W te świerki wpisane są przędziorki, radzę podłożyć kartkę i ruszyć igłami, na pewno jakieś szkodniki na białą kartkę spadną. Opryskaj preparatem Ortus np.

I nie podlewaj florovitem, on jest dla bylin, a nie dla świerków.

Zrobiłam tak jak Pani radziła ale na kartce nie zaobserwowalam niczego niepokojacego oprócz suchych igieł. Oczywiście nawóz zmienię. Czy możliwe abym w prezencie od szkółki dostała chorobę grzybową?

Nie wiem, raczej to stary albo nowy przędziorek, może opryskali i teraz nie ma a masz tylko skutki jego żerowania.
Te świerki mam w niepolecanych, nigdy ich nie sadzę właśnie z tego powodu, Zawsze nie są idealne.

Gdybym wczesniej wiedziala, ze on taki problemowy to zastanowilabym sie ze 100 razy. Chcialam cos malego bo ogrod mam maly i zamiast cieszyc sie zakladaniem ogrodu walcze ze swierkiem. Dziekuje za rady.

A czy są jakieś środki, którymi można podlewać iglaki aby wzmocnić i uodpornic je od chorób i szkodników?

Jak pisałam, w te świerki są wpisane przędziorki i wcześniej czy później wystąpią.

Zasada jest taka, rośliny w dobrych (optymalnych) warunkach, odżywione i podlane są mniej podatne na wszelkie choroby i szkodniki, są jednak takie rośliny u których szkodniki i choroby występują niezależnie od zapewnionych warunków, i wtedy są to rośliny niepolecane.


W jakieś reklamowane "cuda" nie wierzę.

Czy ktoś z forumowiczów może mi powiedzieć co może być przyczyną pożółkłego świerka (problem z brakiem składników czy choroba). Nadmieniam że tuż po posadzeniu przez pierwsze miesiące świerk normalnie się rozwijał, niestety po pewnym czasie zaczął gubić kolor z zielonego na żółty. Kawałek dalej ok 5 m. rosną świerki z którymi nie mam problemu, są ładnie wybarwione. Plantacja została sprawdzona pod kątem pędraka, nie stwierdzono obecności.
Czy może być to też wina zbyt dużej wilgoci, po wykopaniu ziemia jest wilgotna ale nie tak aby stałą woda. objaw ten występuje w dole plantacji.

Poniżej przedstawiam zdjęcia z systemem korzeniowym oraz ich wygląd.







A tu zdjęcie systemu korzeniowego świerka który rośnie 5 m dalej, któremu nic nie dolega:

Witam.
Chciałbym się dowiedzieć od szanownych forumowiczów co sie dzieje z moimi świerkami serbskimi tzn dwa maja jasne igly natomiast trzeci świerk (zdj nr 2) wydaje się być w najlepszej kondycji. Czego może im brakować? Oba te świerki są do tego jakby powykrzywiane. Z góry dziękuję za odpowiedź

Witam serdecznie.
Proszę o poradę czy świerk, który widać na zdjęciu można jeszcze uratować?
Historia moich serbów jest taka, że posadzone w maju ubiegłego roku zostały zatopione po ulewach. Trzy środkowe wymieniłam jesienią. Dwa pozostawiłam bo myślałam, że odbiją. Niestety ich kondycja nie jest dobra. Czy wymienić póki są dostępne czy czekać do jesieni? Jest ryzyko, że wtedy nie dostanę już takich wysokich. Te środkowe pewnie urosną o jakieś pół metra