Ale nacielas Ale co racja, to racja, lepiej teraz, niz podeptac wychodzace cebulowe. Bedziesz je ciachac i kopostowac?

Te wizyty zwierząt, to jak ogród naturalny, dziki, czyste powietrze, tak mi sie kojarzy

Cudowne hiszpańskie klimaty obejrzałam. Gdyby nie to, że wiosna już tuż tuż za progiem, to może bym czmychnęła do jakiegoś ciepełka.
Jak patrzę ile powycinałaś tych gałęzi, to zastanawiam się czy coś Ci z tych krzaczorów zostało.

Ewa, jeszcze dynie, ta okrągła jednak nie za bardzo dobra, taka nijaka, a ta druga za to najlepsza jaką jadłam.

to było hulaj dusza piekła nie ma..

I mam wreszcie miejsce ba medale

Znowu sprzatanie po psach, ten mój Leoś to ancymonek
i proszę, jest
zatem może nie wiosnę, ale pełne przedwiośnie ogłaszam

rannik od Hanusi, pierwszy jest, czyli nie plewię za dokładnie
i idę dalej walczyć z szyszkami...

Ha.ha
Wiem że masz pięknie
A wczoraj się przeszłam zaglądnąć co z wiosną. Pierwiosnki w zeszłym roku rozsadzałam to ucieszą w kilku miejscach. Hiacynty też już wystają.

Przebiśniegi mam pod magnolią, maleństwa

Bogdziu, dziękuję za instrukcję, pewnie jak nabędę to się dopytam na wszelki wpadek
Czy budkę lęgową mogę jeszcze czyścić? pytam.bo wczoraj mazurek ewidentnie gościł się w jednej z nich,a jeszcze nie uprzątnięta po zeszłym sezonie.

Takie...nie wiem...to chyba jakieś zwykłe pióropuszniki…
Ale też mają dość wilgotno...może dlatego się trzymają...
[/img]

U mnie pogoda podobna, choć oznaki wiosenne widać. Za to Twoja wiewiórka, to już zwiastun przedwiośnia.
Piwonie we wszystkich kombinacjach zachwycają

Stylowa Twoja pracownia, te anioły, laleczki prześliczne, mogłabyś zmienić zawód, poważnie.