Adrianna- Arabellę mam , pięknie kwitnie, mam od 2 lat i zawsze obsypana jest kwiatami i długo. Będziesz zadowolona. Błękitnego Anioła mam rok, ale u znajomej widziałam też dużo kwiatów.
Dobrze trafiłaś do Kasi, ja też pytam ją o clematisy.
Kasiu, moja córka mówi mi że pod UW posadzono cudne drzewko, które ma kwiaty większe od dłoni. Mówię że to pewno jakaś magnolia.
Dzisiaj jestem u Ciebie i widzę Twoją, sprawdzam jak kwitnie i myślę że to właśnie tę posadzono
Czekam na jej pełen rozkwit, czytam o nowej którą kupiłaś,i jestem jedną i drugą zauroczona. Kupowałaś ją w necie czy na żywo? Cudny ma kolor i kształt kwiatu ta felix jury, zresztą Lolanthe też. To chyba najpiękniejsze magnolki jakie widziałam.
Czy one pachną? Należą do tych kwitnących wcześniej?
Kasiu faktycznie pomyliłam nazwy chodziło mi o multi blue .Na razie to małe sadzonki ,pewnie za dużo nie pokażą w tym roku kwiatków.Jeszcze się przymierzam do 4 innych w kolorze fioletu i niebieskości.
Niedługo wstawię fotki - na razie muszę nadgonić bo się nie wyrabiam
Aganiu różnica jest dość spora. Chakonki u mnie dopiero pierwsze listki wystawiają.
Dzień po tym jak pisałam że u mnie to już ostatni przymrozek, przyszedł poranny przymrozek i liznął zewnętrzne platki magnolii ale bez większych strat - natomiast dostało się wisterii, ucierpiało ok. 1/6 pąków.
Mirko poproś córke o zrobienie fotek - ciekawa jestem tego drzewka .
Iolanthe kupowałam na żywo - w markecie - miałam wtedy jeszcze bardzo nikłe pojęcie o roślinach z opisu wynikało że jest małym drzewkiem do 3m a posadziłam ją tam gdzie rośnie w celu zatrzymania silnych wiatrów - nie wiedziałam wtedy że magnolie nie lubiął przeciągów.
Felixa kupiłam przez internet na All.. u jakiegoś mało zananego sprzedawcy- co niestety nie daje mi pewności odmiany ale zaryzykowałam, zobaczymay za kilka lat
Iolantche pachnie bardzo pięknie ale nie jest to zapach zbyt intensywny - czuć go jak się włoży nos do kwiatu - być może jeśli kwiatów będzie więcej to będzie wyczuwalny przy przechodzeniu obok drzewka ale ja nie mam takich doświadczeń.
Kwitnie niestety wcześnie i pewnie dlatego kwiaty tak wcześnie przemarzają.
Podobna odmiana ale kwitnąca później to Atlas - być może jej kwiaty będą bardziej odporne.
Co do Felixa nie mam jeszcze żadnych doświadczeń - sadzony jesienią, podsypny korą ale nie okrywany patyczek ok 30-40cm przetrwał zimę ale pąki liściowe jeszcze się nie rozwijają, możliwe że góra patyczka jest lekko zmarznięta - ale z cięciem czekam aż wystartuje to się okaże .
Multi blue barzo mi się podoba - mam nadzieję że i ja go sobię kiedyś kupię
To Venosa Violacea, jest bardzo piękny i u mnie zdrowo i bezproblemowo rośnie - polecam jak najbardziej , z fioletowyh mogę też polecić clematis Viola - zdrowy i obficie kwitnący .