Objaw niedoboru azotu może objawiać się przy złym, zbyt wysokim ph gleby, wtedy rh nie pobiera pokarmu z gleby - tak ostatnio czytałam.
Martwią mnie też wżery na nim i słaby tegoroczny przyrost.
Na sprawdzenie, co może go podgryzać, trzeba poczekać do wiosny, teraz już późno na podkopywanie. A jeśli coś podgryza, to larwy chyba też zapadają w sen zimowy ?
tutaj od połowy strony w artykule mowa jest o chlorozie, czyli chorobie wywołane niedoborem składników pokarmowych
http://www.floraplanet.pl/artykuly/zolknace-liscie-rozanecznika-czy-zawsze-oznaczaja-fytoftoroze-id-60.html
Jeśli roslinka po prostu jest niedożywiona, to powinno się dokarmić ją, najszybciej dolistnie - rozpuścić nawóz do rododendronów w wodzie i co kilka dni pryskać liście tym roztworem. Pytanie jednak do specjalistów: czy można to zrobić teraz, czy trzeba czekać do wiosny?
Ja wiosną tak robiłam, zanim ruszyła wegetacja od korzeni (tak zalecała Bogdzia w programie Maja w ogrodzie). Roślinki były zdrowo zielone. Ale teraz jest już listopad. Więc można, czy czekać do wiosny?