Wg mnie nie pasuje, laurowiśnia to taki błyszczący glamour, dobrze aby była strzyżona w mur zielony, ale i tak będzie "glamourem", mucha nie siada.
A miłorząb wiadomo, czasem krzywy, pokarbowany, poryty, relikt nie z tego świata, z epoki dinozaurów... żywa skamielina. Jak dla mnie do laurowiśni pasuje magnolia.
Takie delikatne a tak urokliwe i co mi się podoba bo białe, a ja w bieli sie zakochałem ostatnio
Piękne fotografie i cały ogród jak od linijki i od cyrkla malowany i rozplanowany.
Kiedy tu jestem to zawsze zamykam oczy i wyobraźnia maluje cuda, i przenoszę się w myślach do Szefowej ogrodu . A jak otwieram oczy to mnie już tam nie ma a w głowie ciągle szumi bukszpan i kwiaty
A te wianki to niema o czym mówić - Dopracowane i takie cudne.
Podziwiam i często tu jestem ale nie pozostawiam śladu bo nie wiem co pisać
Pozdrawiam Piotr z ogrodu żwirowego
Zapomniałam narysować, że po prawej stronie będzie budynek gospodarczy. Zastanawiamy się jeszcze czy nie połączyć go z drewutnią aby stworzyć całość. Dlatego na razie zaplanowałam tak - ale do zastanowienia oczywiście. Masz Danusiu rację, że gdyby po prawej nic nie budować, to altana powinna być właśnie tam.
Czy Twoim zdaniem rabaty, tak na oko, mogą być?