Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "Sebek"

Ogrodnik Mimo Woli cd 14:24, 04 paź 2014


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Do góry
Mala_Mi napisał a


Sebek -czekam na info od kogoś kto miał werbenę posadzoną minimum w 2011 roku... i mu sie sama wysiała. Jak tak było to nie będę wykopywać, ale jak nikogo takiego nie znajdę to wykopię Kilka siewek już przeniosłam testowo do szklarni, nieogrzewana, ale będzie sucho... nic nie tracę eksperymentując


Swoją sialem w 2011 roku, ale późno wyszły i nie zakwitly. Przeniosłem je na zimę do ganku i raz na jakiś czas podlewalem, chyba raz tylko użyłem Topsinu. Gdzieś w lutym przyciąłem je i w kwietniu miały może 10 cm, ale mocny system korzeniowy. Potem trzymałem je na zewnątrz, ale dopiero gdy minęły przymrozki posadziłem je do ziemi. Zakwitly juz w czerwcu i bardzo obficie. W 2013 roku wysiały się tak mocno, że kilka razy musiałem je wywalić, bo nie mogły w ogóle się rozrosnac, dopiero jak były rzadko to stały się ładne i zakwitly. W 2014 nie przetrwały mi rośliny mateczne i słabo się wysiały, wiec a tym roku jest słabo... Jednak siewki cały czas mi wychodzą W tym roku je wykopię i będę liczyć również na wysiew. Wg mnie musi być ostra zima, by wysiały się mocno Ale wtedy jeśli się ma słabą ziemię jak ja to trzeba im podsypać kompost by urosły
U Sebka - czyli ogrodowych rewolucji ciąg dalszy :) 13:48, 04 paź 2014


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Do góry
baraga1904 napisał(a)
...SEBEK, JAK NIE WIESZ CO ZROBIĆ z zawilcem to odeslij go do mnie...juz ja się nim zaopiekuję...



Kusząca propozycja Może innym razem
U Sebka - czyli ogrodowych rewolucji ciąg dalszy :) 12:02, 04 paź 2014


Dołączył: 22 lip 2010
Posty: 6854
Do góry
...SEBEK, JAK NIE WIESZ CO ZROBIĆ z zawilcem to odeslij go do mnie...juz ja się nim zaopiekuję...

U Sebka - czyli ogrodowych rewolucji ciąg dalszy :) 09:57, 04 paź 2014


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Do góry
Na razie grzecznie czeka w donicy



Jeszcze raz trawka z tej słynnej wyprzedaży





A na koniec wianek, który bez pozwolenia zmienił kolor na brązowy


U Sebka - czyli ogrodowych rewolucji ciąg dalszy :) 09:55, 04 paź 2014


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Do góry
A może w astrach?



Albo w tych trawach?





U Sebka - czyli ogrodowych rewolucji ciąg dalszy :) 09:53, 04 paź 2014


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Do góry




A może w żurawkach?





U Sebka - czyli ogrodowych rewolucji ciąg dalszy :) 09:52, 04 paź 2014


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Do góry
Może w bukszpanach?







Może w trawach?





U Sebka - czyli ogrodowych rewolucji ciąg dalszy :) 09:50, 04 paź 2014


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Do góry


Dali na przedpłociu leżą do połowy wjazdu - w przyszłym roku na pewno ich tu nie będzie, bo czujniki w moim aucie wariują jak próbuję koło nich przejechać





Zawilec Honorine Jobert kupiony w Wojsławicach - czy mogę go teraz podzielić? Bo mnóstwo sadzonek miałbym wiosną do posadzenia Przymierzałem go w różnych miejscach i nadal nie wiem gdzie to posadzę



U Sebka - czyli ogrodowych rewolucji ciąg dalszy :) 09:45, 04 paź 2014


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Do góry






Żurawki ciągle kwitną

U Sebka - czyli ogrodowych rewolucji ciąg dalszy :) 09:44, 04 paź 2014


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Do góry






U Sebka - czyli ogrodowych rewolucji ciąg dalszy :) 09:44, 04 paź 2014


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Do góry






U Sebka - czyli ogrodowych rewolucji ciąg dalszy :) 09:43, 04 paź 2014


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Do góry




I szukając swojego wątku natknąłem się na to zdjęcie na pierwszej stronie - to samo miejsce 3 lata wcześniej Pęcherznicę teraz widzę z okna



U Sebka - czyli ogrodowych rewolucji ciąg dalszy :) 09:41, 04 paź 2014


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Do góry
Jednoroczne jeszcze dają radę







To zielone w hakone to szafirki, żeby nie było, że jakieś chwasty u mnie rosną

U Sebka - czyli ogrodowych rewolucji ciąg dalszy :) 09:39, 04 paź 2014


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Do góry
Trochę aktualnych fotek - na początek trawka z Wojsławic, która na razie mieszka w donicy, a na wiosnę po podziale zastąp żurawki przy ciurkadełku







Ogrodnik Mimo Woli cd 23:57, 03 paź 2014


Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
Do góry
Mala_Mi napisał(a)




Sebek -czekam na info od kogoś kto miał werbenę posadzoną minimum w 2011 roku... i mu sie sama wysiała. Jak tak było to nie będę wykopywać, ale jak nikogo takiego nie znajdę to wykopię Kilka siewek już przeniosłam testowo do szklarni, nieogrzewana, ale będzie sucho... nic nie tracę eksperymentując


Ania, ja mam werbenę od 2010 roku, z Anglii sobie przywiozłam. I przezimowałam ją w doniczce, bo bałam sie ją stracić, nie wiedziałam wtedy jeszcze jak się u nas zachowuje. Od tej pory co roku się wysiewa sama i jest jej coraz więcej. Na kompoście tej rośnie. Jej nasiona po przemrożeniu lepiej kiełkują, dlatego siewy w gruncie są tak obfite, a z sianiem w domu mamy kłopoty.
Trzymanie w domu przez zimę ma sens, kiedy zrobi się wiosną sadzonki, bo one wtedy wcześniej zakwitają w gruncie.
Jednak czy taki czy inny sposób - zdąży wytworzyć nasiona. Zobaczcie na kwitnące egzemplarze - od spodu są brązowe, jak się je ściśnie, osypują się nasionka.
Co do zimowania - werbena pat się bardziej boi wilgoci moim zdaniem niż mrozu. Tej zimy zdarzyło się te -15 i przeżyła. Więc przesadzenie do szklarenki na zimę może być sensowne, byleby jej nie zalać z nadmiaru mmiłości.
Ogrodnik Mimo Woli cd 23:04, 03 paź 2014


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Wieloszka napisał(a)

Aga, nie jestem fachowcem od werbeny jak Mała Mi, ale u mnie powschodziła sama wiosną, tam gdzie chciała Tam gdzie ja chciałam (rozsiewałam jesienią) to już nie


Dokładnie to napisałam w między czasie. Jednak werbena bardzo dobrze się przesadza, nawet duża. Siewki które wysyłałam to były wydzierane byle jak, bez ziemi, wrzucone w kopertę i rosną. Najwyżej dzień, dwa powiszą zwiędłe.. Koleżance dałam trochę siewek, wydłubałam takie już wyższe, z pierwszym zalążkiem kwiatowym, koło pół metra wysokosci. Jak poszłam po 3 tygodniach to gały mi wyszły z orbit... wysokie na półtora metra i dżungla Piękna, fioletowa dżungla.


Sebek -czekam na info od kogoś kto miał werbenę posadzoną minimum w 2011 roku... i mu sie sama wysiała. Jak tak było to nie będę wykopywać, ale jak nikogo takiego nie znajdę to wykopię Kilka siewek już przeniosłam testowo do szklarni, nieogrzewana, ale będzie sucho... nic nie tracę eksperymentując
Ogrodnik Mimo Woli cd 22:40, 03 paź 2014


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Do góry
Rady dotyczące werbeny bezcenne - w domu mam zimny ganek to zrobię jak radzisz
Ogród u stóp klasztoru 20:56, 03 paź 2014


Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
Do góry
Sebek napisał(a)
Hmmm, pomysl Danusi nie jest zły, ale wtedy Szymon by Cię z domu wygonil... Wrzosowiska na pewno nie wywalaj, bo Twoje to jedne z najpiękniejszych okazów jakie widziałem

Chyba muszę przyjechać po ten parasol!
A ta równa ścieżka jak u mnie chodzi mi po głowie również i u Ciebie i jak pisze Ozz można by było najwyżej zrobić wysepke żwirową...
Jednak na żywo wygląda to o wiele lepiej i proporcjonalnie wszystko ze sobą współgra, na zdjęciach rzeczywiście jest efekt przytloczzenia, ale go nie ma


Sebek - taki młody, a taki rozsądny. Może poza wysepką żwirową, bo wiem że wszelki żwir z tej koncepcji został wykluczony.
Zgadzam się, nie ma tam żadnego przytłoczenia, zdjęcia kłamią.
Równa ścieżka, równa ścieżka, równa ścieżka...
Ogród u stóp klasztoru 20:53, 03 paź 2014


Dołączył: 31 sie 2010
Posty: 7524
Do góry
Mala_Mi napisał(a)
Ależ podziałałaś Szok....
Będzie lepiej nią było... ja bym ścieżkę dała wijącą się ale o podobnej szerokości.. ale już doczytałam, ze są ku temu powody natury technicznej.


kurcze ta techniczna strona to mnie wkurza , bo wszędzie coś mi przeszkadza .ale ścieżkę wyprostuje i odmierzę równo ...choćby nie wiem co .


Ozz napisał(a)
Ja tam lubię misz-masze, ale jestem typowym siewcą chaosu

A gdyby pójść w drugą stronę i tę ścieżkę zostawić po prostu taką dość wąską (nawet zwęzić gdzieniegdzie) i po prostu wysypać ją żwirem/utwardzić? Co człowiek to inne pomysła.

Nawet jakieś zakole z ławką, lub donicami z jednorocznymi można by przysposobić...

Na słup może puścić hortensję pnącą? Też lubi kwaśne jak wrzosy, no i nie będzie taka szybka jak winobluszcz + są też fajne karłowe odmiany.

Do co modrzewia to mam bardzo mieszane uczucia... chyba bym do niego się nie przywiązywała.

Piękne jesienne kolorki masz


modrzew wywalam -postanowione
hortensja na słup -nierealne ,u mnie to miejsce patelnia nazywamy .
ławek mam w ogrodzie już tyle że szok ....za dużo , a koło ulicy raczej nie wypoczywam
żwirku ,już ustaliłam nie chcę , trawa koniecznie trawa ,zresztą ziemia już przygotowana pod siew .tylko ścieżkę wyprostuje


ana_art napisał(a)
no Alinka to Ci Danusia ćwieka zabiła


nio...zabiła .



Sebek napisał(a)
Hmmm, pomysl Danusi nie jest zły, ale wtedy Szymon by Cię z domu wygonil... Wrzosowiska na pewno nie wywalaj, bo Twoje to jedne z najpiękniejszych okazów jakie widziałem

Chyba muszę przyjechać po ten parasol!
A ta równa ścieżka jak u mnie chodzi mi po głowie również i u Ciebie i jak pisze Ozz można by było najwyżej zrobić wysepke żwirową...
Jednak na żywo wygląda to o wiele lepiej i proporcjonalnie wszystko ze sobą współgra, na zdjęciach rzeczywiście jest efekt przytloczzenia, ale go nie ma


Sebek żwiru NIET ...jak patzręna fotki to też tak myślę że w realu to to nie wygląda tak zwariowanie .poza tym wszystko nie przycięte . bałam się że jak przytnę i przesadzę to zima może załatwić .


07_Rene napisał(a)
Nie wiem jak Ty to zrobiłaś, ale wygląda tak jakby wcale nie było tam kopane Widzę, że masz delematy... One chyba nigdy się nie kończą!


wypieków dostałam ....Renia w poniedziałek to ty chyba do mnie wpadnij...

Ogród u stóp klasztoru 20:33, 03 paź 2014


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Do góry
Hmmm, pomysl Danusi nie jest zły, ale wtedy Szymon by Cię z domu wygonil... Wrzosowiska na pewno nie wywalaj, bo Twoje to jedne z najpiękniejszych okazów jakie widziałem

Chyba muszę przyjechać po ten parasol!
A ta równa ścieżka jak u mnie chodzi mi po głowie również i u Ciebie i jak pisze Ozz można by było najwyżej zrobić wysepke żwirową...
Jednak na żywo wygląda to o wiele lepiej i proporcjonalnie wszystko ze sobą współgra, na zdjęciach rzeczywiście jest efekt przytloczzenia, ale go nie ma
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies