Twoje rozumowanie jest błędne.
Zaufanie do klienta wzbudzasz rzetelnością, tym co umiesz, talentem, pochwaleniem się co zrobiłeś i czy to się podoba, i wtedy nie ma znaczenia czy jesteś architektem czy technikiem. W szkole na pewno tego nie nauczą. Nawet na studiach.
Praktyka czyni mistrza, pracowitość, wiedza, ciągłe doszkalanie, zdobywanie certyfikatów, oprócz umiejętności ogrodniczych, artystycznych, zdolności w komponowaniu roślin, także umiejętności budowlane, geodezyjne i inne pokrewne.
Nie ma takiego podziału, że architekt to jest ważniejszy i coś tam ustala, a technik po nim. Gdy architekt zdobędzie pracę, to na pewno nie odda jej technikowi,. chyba że jesteś jego pracownikiem.
Klient na pewno "zarżnie" twoją ideę południowych krajobrazów, bo musisz się nastawić na wszechstronność.
Przez 30 lat nie zrobiłam żadnego ogrodu z "południowymi" klimatami.