Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "ren133"

Mały ogród, ale duuużo radości 11:25, 05 mar 2015


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
Jak myślisz o bukszpanach to zobacz:



I co?
Bałaganu ogrodowego Karoliny ciąg dalszy czyli o moim gumowym ogródku:) 11:17, 05 mar 2015


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
popcorn napisał(a)
Hej Kasiu,
ja jestem w stanie dużo zrozumieć, ale naprawdę przeginają. Rozumiem ze wszystkim się podoba ta ilość wolnego - i w okresie świątecznym (w tym roku 19.12-06.01); wolne w dniach rekolekcji bo tak jest od dawna, od wielu lat i trudno zrezygnować z przywileju...
Ale 11ty listopada wypada we wtorek? To poniedziałek tez wolny. Dzień babci o 10tej w piątek? Brak zajęć - przed i po, dzieci jada, a po przedstawieniu babcie je zabierają do domów. Nie może przyjść babcia/dziadek? masz pecha, musisz odebrać dziecko we własnym zakresie, bo późniejszego odwozu nie ma (pani ze świetlicy, kierowca gimbusa tez chce mieć wolne). I tak w kolko. Moja mama przyjechała dzień wcześniej, zanocowała, żeby zdążyć na przedstawienie na 10ta. Rozumiem ze wszyscy maja dziadków raczej blisko, ale może warto byłoby rzucić hasło, coś ustalić PRZED? Nie, później się imprezy zrobić nie da, bo już wszystkich poinformowaliśmy!

W przedszkolu jakoś wszystko się dało, zebrania, przedstawienia zawsze po 16tej, dziecko mogło korzystać z zajęć nawet w wigilie, jeśli rodzic musiał pracować. Żadnych okienek, przerw, w ferie i wakacje zawsze było przedszkole dyżurne.

Piszesz ze rodzice powinni walczyć o swoje.. tyle ze to zawsze jestem ja, reszta kładzie uszy po sobie, ewentualnie mi przytakną cichcem i to tylko przy rozmowie twarzą w twarz, bo na maila przecież można nie odpowiedzieć..
W ferie to samo - wielce zajęcia zorganizowali, przez 5 dni (w pierwszym tygodniu ferii), w godzinach... 9-12. Bez dowozu/odwozu dzieci gimbusem oczywiście. Dla kogo to niby? I potem się dziwią ze mała frekwencja..

no masakra.

Ja też byłam taką mamą, która ciągle się odzywała. Bo... to wynika z mojej natury wydawało mi się, że można zmienić świat, poprawić, usprawnić, zrobić żeby było wygodniej, logicznie, z korzyścią dla dzieci. Ale rzeczywistość jest jaka jest. Tak naprawdę inni może myślą jak ty ale się nie odezwą ... bo mogą się narazić.
Sparzyłam się przy moim starszym dziecku... Ale przy drugim odpuściłam ... jak za mało pracowali na zajęciach bo co 2 tygodnie to jakiś wyjazd, kino, teatrzyk ... to sama kserowałam stare książki syna i ćwiczyłam z córką zadania matematyczne, kupiłam całą serię ćwiczeń z ortografii żeby radziła sobie na dyktandach, zapisałam ją na angielski ... a wobec wychowawczyni oficjalnie nie miałam żadnych uwag... Nie czułam się dobrze sama ze sobą ale moje dziecko miało dobrze...Jakies 5 lat do tyłu nie uznałabym za słuszne takiego postępowania ale dziś nauczona doświadczeniem muszę stwierdzić, że nie warto się odzywać, jak chcę coś zmienić liczę bardziej na siebie niż wymagam od innych. Ludzi ciężko się zmienia. Nie mówię, że to niemożliwe ale długo trwa ... a okres szkolny pędzi...
Ale mi się zebrało na refleksje, sorry
Zaczynam od zera, zobaczymy gdzie skończę :) 10:40, 05 mar 2015


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
anitan napisał(a)
pewnie nie trzeba tak głęboko ale do mojego męża to nie dociera...
a te jeszcze głębsze doły są na drenaż wody z rynien. Takie coś sobie wymyślił... Zdębiał jak się okazało,ze woda na dnie wcale się nie wchłania. Teraz debatujemy nad kolejnymi rozwiązaniami....
bez komentarza...


Drenaż robiliśmy wcześniej tzn mąż robił...jak lubię się wtrącać tak to pozostawiłam wylącznie jemu...
Brzozy i świerki na długiej i wąskiej działce:)) 09:05, 05 mar 2015


Dołączył: 18 sty 2015
Posty: 5807
Do góry
ren133 napisał(a)



Dlatego niedługo przerzucisz się na ogródek



Oj dokładnie tak będzie
Hirutkowy raj:)) 23:38, 04 mar 2015


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
Krysiu, dziękuję baaardzo ... Ty już wiesz za co
Mały ogród, ale duuużo radości 23:29, 04 mar 2015


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
Danucha napisał(a)
Dziękuję. Ładna, ale zimą i wczesną wiosną łysa. Hortensje są śliczne, ale dla mnie lepiej jak są skomponowane z zimozielonymi (rododendrony, iglaczki, od niedawna też bukszpany). Właśnie podobną mam w rogu ogrodu, tylko wierzbę muszę wymienić na śliwę wiśniową na pniu, zamiast żurawek mam wrzośce, jest też zimozielony pieris.


Ale masz ze mnie pożytek To może narysuj jutro te rabatę jak Ty proponujesz a ja się odniosę.
Ale wiesz co, takie zawiązane na kokardki trawki też wyglądają ciekawie nawet zimą
Brzozy i świerki na długiej i wąskiej działce:)) 23:18, 04 mar 2015


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
Mysza napisał(a)



Fajnie, że się wszystkim podobają zakupy
Radość faktycznie jest tylko miejsca zaczyna brakować na parapetach.



Dlatego niedługo przerzucisz się na ogródek
Ogródek Iwony 23:13, 04 mar 2015


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
Iwk4 napisał(a)
Na dobranoc dzisiejsze fotki z ogrodu.
Rano śnieg, po pracy słoneczko. Mimo wszystko jest zimno. Teraz -1.


Moje kapustki (sedum):

I ulubiona w tej chili rabatka z krokusami:



Ale taaakie widoki w ogródku już mogą nastrajać wiosennie
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 23:08, 04 mar 2015


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
Danucha napisał(a)

Myślę, że tak:
lecimy od lewej- szpaler hortensji ogrodowych (vanille freis lub limes); 4 szt. miskanta, masz wcześniej podane odmiany inne niż zielone; przed nim żółta żurawka, lub żółta trzmielinka, ale zastanów się, czy nie pociągnąć tych różowych/ czerwonych kulek- to berberys bagatalle lub admiration; hortensja; te fioletowe kulki jeszcze nie wiem co, pomyślę, najniższa partia to jakieś niskie byliny. Ja stawiam na bordowe drzewo, będzie pasowało do hortensji i do tych berberysów, np. nigra szczepiona na pniu. Gotowe


Dziękuję Ci Danusiu Jutro rozrysuję Ci jak ja sobie wymyśliłam tą rabatę. Dziś miałam cięęężki dzień Zajrzę jeszcze do Ciebie
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 22:32, 04 mar 2015


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
ana_art napisał(a)
wiesz co jutro wydrukuje ten plan i naniosę drobną zmianę w kształcie rabaty bo w paincie mi ręka dzisiaj leci


Suuuper! Dziekuję
Zaczynam od zera, zobaczymy gdzie skończę :) 21:46, 04 mar 2015


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
anitan napisał(a)
ale macie, jeszcze "cieplutkie"
ogród


taras

przedogródek


i co, zadowoleni?
miłego wieczorku


Boszsze... i mnie coś takiego czeka?! A to trzeba aż tak głęboko kopać?
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 21:43, 04 mar 2015


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
Danucha napisał(a)

A ta Danusiowa podpowiedź?.


Ale jakie tu są rośliny?
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 21:34, 04 mar 2015


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
ana_art napisał(a)
u nas dzisia pgoda typowo marcowa czyli w marcu jak w garncu. Rano ze 20cm sniegu napadało, potem wyszło słońce i wszystko roztopiło, za chwilę znowu padał śnieg a pod wieczór deszcz... Korzystając z okazji sypnęłam dolomit na trawnik... nawet się nie przejmowałam że śmiesznie to wygląda
sypnełabym też azofoski na rabaty bo cebulowe idą, ale czy nie za wcześnie... hmmm bo jak sypne na cebulowe to sypne i na całą resztę siłą woli... niby od weekendu wiosna...


Witaj,
Czy mogłabyś doradzić mi w sprawie rozmieszczenia rabat?
Mały ogród, ale duuużo radości 20:55, 04 mar 2015


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
Danucha napisał(a)
Renia
ja tylko chciałabym uporządkować gatunkowo nasadzenia, pogrupować, nadać takiej elegancji o której tutaj tak dużo czytam, dopieścić kanciki i wkomponować ze trzy drzewa, bo brakuje mi tego "trzeciego piętra". I z tymi drzewami to najwiekszy problem. Wiem, że będzie śliwa nigra na wysokim pniu, ale co dalej???? Co myślicie o szczepionej na pniu magnolii, albo wiśni ozdobnej?



Boszszsze...jakie miałam dzisiaj popołudnie
ale już przybiegam do Ciebie
Jeśli chodzi o tę rabatę przy leżaczku, to w sumie hortensje już masz i to jest wspaniałe nasadzenie. Zastanawiasz się czy żurawki a może jednak hosty? Mnie osobiście najbardziej podobają się rozchodniki w duecie z hortensjami i w towarzystwie trawek.
Ale taka kompozycja też jest ładna


Nie mogę znaleźć inspiracji z rozchodnikami. Muszę poszukać.
I co Ty na to?
Bałaganu ogrodowego Karoliny ciąg dalszy czyli o moim gumowym ogródku:) 15:40, 04 mar 2015


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
popcorn napisał(a)
Spytaj dzieci w tym wieku po co się idzie do komunii - po ładne sukienki i prezenty ech
szkoda slow. To samo jest później - bierze się ślub kościelny, bo tak wypada, bo tradycja, a co dziadki/wujki powiedzą... i tak się kreci. I okazuje się ze prawie 100% Polaków to katolicy...


Może trudno w to uwierzyć, ale są takie miejsca, takie kościoły i tacy księża, którzy potrafią zachęćić dzieci, zintegrować na wspólnych spotkaniach, poprzez zabawę i prostymi słowami zbliżyć ich do Boga... I wtedy komunia to nie tylko prezenty...
Nie to żebym się chciała jakoś wymądrzać ale ... nie dokońca jest tak źle jak czasami nam się wydaje
Bałaganu ogrodowego Karoliny ciąg dalszy czyli o moim gumowym ogródku:) 15:33, 04 mar 2015


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
Juzia napisał(a)


Ja czuję, że też będę tą nawiedzoną w szkole młodej.... Przyzwyczajam się już do tej myśli, bo od września będzie walka


Z perspektywy czasu powiem Ci, że ... nie warto
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 15:21, 04 mar 2015


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
jankosia napisał(a)
Renia, ja właśnie po naszej wczorajszej konwersacji zaczęłam się wczytywać coraz bardziej i bardziej i chwilowo znowu zrezygnowałam z systemu nawadniania. Tutaj sporo rzeczy jest:

https://www.ogrodowisko.pl/watek/83-system-automatycznego-nawadniania

Tylko ten filmik gdzieś zniknął, a szkoda. Doszłam do wniosku, że na budowane rabaty to się nie nadaje dopóki człowiek nie określi rzeczywiście ich granic. No i te koszty... aż mi się słabo zrobiło. W tym roku wymyśliłam sobie coś zastępczego, będę po prostu chodziła i podpinała. Ale zastanawiam się jak będzie wyglądał twój projekt nawadniania jeśli nie masz projektu ogrodu... Nie sądzisz, że nie ta kolejność? Możesz zadać pytanie w wątku o nawadnianiu, ale tak na chłopski rozum to działanie w tą stronę nie ma sensu.
Co do twojego rysunku. Kiedy pisałaś o jałowcach przed ścianą garażu to twierdziłaś, że bluszcz który ktoś Ci tam proponował nie może rosnąć, bo jest tam wąskie przejście wzdłuż ściany. Na rysunku nic takiego nie ma, jest tylko przejście z garażu do domu. O jakim przejściu pisałaś? Jakieś po opasce czy jak?
A powiedz jeszcze, masz jakieś swoje ulubione ogrody? Takie na Ogrodowisku albo gdziekolwiek? Takie, na których chciałabyś się wzorować? Bo to bardzo ważna informacja. Każdy dąży do czego innego.



Witaj
Projekt nawadniania jest robiony na podstawie tego rysunku z "żółtą" trawą Dlatego zależy mi teraz ostatecznie by zdecydować o umiejscowieniu rabat - trochę jestem tutaj ograniczona kostką, która już jest więc jakichś ogromnych rozbieżności nie będzie najwyżej 20cm w tą czy drugą stronę. Jeśli zamiast wąskiego trawnika zdecyduję się na rabatę to myślę, że Pan nie będzie miał problemu z naniesieniem poprawki. Oczywiście rozumie się, że rabaty to linia kroplująca a trawnik zraszacze

A jeśli chodzi o rabatę przy garażu (w sumie od niej chciałabym zacząć)to tam z tyłu za jałowcami jest, tak jak mówisz, opaska z kostki na ok60cm i tam jest przejście.
Jeśli chodzi o ulubione ogrody to piękny jest ogród Domi i szefowej (ale za wysokie progi), podoba mi sie ogród Sylii i Any_art,elementy Ogrodu pod dębami i oczywiście wiele innych, bardzo spodobało mi się u Przemo jeszcze...
Brzozy i świerki na długiej i wąskiej działce:)) 11:07, 04 mar 2015


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
Mysza napisał(a)
Szemusiuto ja zaraz wrzucę zdjęcie co znowu przytaszczyłam z zakupów.
U mnie też jeszcze nie ma wszystkich kwiatków.

Ewuniu ja bardzo lubię fiolet czy niebieski łączyć z żółtym l




Powinnam mieć zakaz chodzenia po sklepach.A to dopiero początek wiosny



Udało mi się zdobyć bluszczyka, którego wsadzę do kolejnych bratków



Już sobie wyobrażam, co się będzie u Ciebie w ogrodzie działo jak wiosna zagości na dobre
Zaczynam od zera, zobaczymy gdzie skończę :) 10:50, 04 mar 2015


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
anitan napisał(a)
taaak... ruszamy
z nawodnieniem, kolejnym wyrównaniem terenu
na razie rozkopany teren, pełen kolein po ogroooomnych kołach koparki. Wielka hałda ziemi, kilkadziesiąt metrów rowków na nawodnienie, 5 dołów w ziemi w których spokojnie można zakopać siebie i sąsiadów (planowane beczki drenażowe przez męża-tak przynajmniej twierdzi ale wygląda do podejrzanie)
Do tego zaczęła się zima, przymrozki i opady śniegu.
Stoimy z pracami.




A będą jakieś zdjęcia?
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 09:11, 04 mar 2015


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18830
Do góry
ren133 napisał(a)


A u mnie świeci słońce
Anetko, gybyś miała trochę czasu, zerknęłabyś do mnie na kształt rabat?
u nas sypie i straszna ślizgawica...
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies