Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "brzozy"

Mały podmiejski 17:36, 27 lut 2021


Dołączył: 03 mar 2019
Posty: 303
Do góry
W czwartek byłam w jednej szkółce, w piątek w ogrodowym, dziś kupiłam 2 brzozy i 2 cisy, dobrze że jutro zamknięte . Jutro będę z Witkiem (mąż) wytyczać ścieżki, ale w poniedziałek pojadę jeszcze do jednego ogrodowego.
Drzewa przywiozą w tygodniu, chyba we wtorek, a za 2 tyg. jestem umówiona ze szkółkarzem na kopanie cisów. No chyba że będzie za zimno to później, nadal nie wiem tylko czy wybrać cisa pospolitego baccata, czy pośredniego Hicksii. Pewnie zdecyduję w ostatniej chwili

Małymi krokami-Ogród Wioli 17:39, 26 lut 2021


Dołączył: 05 lut 2013
Posty: 21703
Do góry
Kolejny kawałek żywoplotu ciachnięty ...
W tle zniknęły brzozy u sąsiada,łyso się zrobiło.... dobrze,że swoje posadziłam... niech szybko rosną i zasłaniają dom w tle

Jutro mam plan na żywopłot na wjazdowej i cięcie traw...

Ogród w dolinie 12:23, 26 lut 2021


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 8713
Do góry
Runianki wychylają się spod śniegu...

Zadołowane stipy chyba dobrze wyglądają.


A pod brzozami płynie rzeka, brzozy rokują dobrze




Koniec
Miłkowo - sezon 2016-2022 06:56, 26 lut 2021


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)
Ja dużo kompostuje trawy z koszenia tyle tego że zawalam kompostownik i lesie brzozy jesienią. Jeszcze każdej wiosny po przycięciu liściastych wywalam do kompostu rozdrobnione drzewo.
Nie daje chwastów nawet tych nie kwitnących bo zawsze coś tam się zdarzy że znajdą się nasiona i rozsieja się po całym ogrodzie. Tak się zdarzyło z błyszczykiem kurdybankiem niby takie ziółko a bestia.

Igły zbieramy traktorkuem jesienią. W zimie znowu dużo spadło zbierzemy i pod rododendrony dam.

Irus będę miała dużo zrabkow z sosem powiedz mi czy ja mogę podsypać tym rododendrony. Czy to im nie zaszkodzi. Jaką warstwe ziemi czy kory na wierzchu mają twoje rododendrony czy je czymś podsypujesz.
Masz takiego pięknego Rodka calsap a u mnie jakiś rozjechany rzadki.
Mam 10 rododendronów tylko 4 sztuki mi rosną ładnie reszta nie za dardzo. Coś będę musiała zrobić. Może je wysadzić i dobrej ziemi kwaśnej wsypać do dołka.
Co byś poradziła. Właśnie na tej górce w lasku nie za bardzo rosną.

Ile ty tniesz te rododendrony.

My Elu kosimy bez kosza. Jak latałam do Irlandii, to zauważyłam, że oni te wielkie zielone połacie koszą, co tydzień i bez kosza i też tak robimy. Po tygodniu nie ma śladu, że koszone i mam z głowy problem, co z tym robić. Kiedyś z koszem, to tego było tyle, że mieliśmy dość.
U mnie sosen dużo i wielkie i tych igieł stale pełno. Kurdybanek mam wszędzie, walczyłam non stop, teraz mam dosyć, gdzie się uda wyrywam, gdzie nie zostaje.
Zrąbkami z sosen, patyków hortensji, możesz jak najbardziej sypać pod rodki, my też tak robiliśmy.Moje rodki nie mają żadnej kory, na samym początku były sadzone w kwaśnej ziemi, wymieszanej z rodzimą, średnica tej ziemi na 1 rodek miała 2m. Z wiekiem, jak rodki starsze, to gubią liście i z tych liści zrobiła się naturalna ściółka.
Po przekwitnięciu możesz swój Calsap przyciąć, najwyżej w następnym roku nie zakwitnie, ale go uformujesz, a na następny sezon znowu będzie kwitł.
W lasku gorzej rosną, bo mają konkurencję wodną, moje też w lasku mają się gorzej. Pomóc może tylko dosypanie kwaśnej ziemi i podlewanie.
Co do cięcia, jak masz gałązkę, to od góry do kolejnej partii liści ścinam, lub nawet do drugiej. Może w sobotę mąż pstryknie mi foto, to pokażę na zdjęciu, żeby lepiej zobrazować. Po cięciu bardzo mi się zagęszczają.
Wzgórze chaosu 21:47, 25 lut 2021


Dołączył: 13 cze 2017
Posty: 5301
Do góry
sylwia_slomczewska napisał(a)
Sporo miałaś tego białego Brzozy będą piękne same w sobie nie będziesz żałować, jedynie dużo wody lać roślinom pod nimi


Brzozy uwielbiam, tylko przeraziła mnie wizja dużego zacienienia w przyszłości... Cała ja, najpierw sadzę potem myślę
A białego faktycznie mieliśmy w tym roku dużo. Muszę wrzucić trochę fotek ku pamięci. Nie wiadomo, kiedy znów taki śnieg będzie nam dany

Wzgórze chaosu 21:03, 25 lut 2021


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 88054
Do góry
Sporo miałaś tego białego Brzozy będą piękne same w sobie nie będziesz żałować, jedynie dużo wody lać roślinom pod nimi
Wzgórze chaosu 20:44, 25 lut 2021


Dołączył: 13 cze 2017
Posty: 5301
Do góry
sylwia_slomczewska napisał(a)

Bardzo jestem ciekawa tej rabaty w przyszłym sezonie


Ja też jestem ciekawa, jak to z tą rabatą będzie Na pewno kiedyś brzozy dużo tu namieszają. Żałuję, że zamiast nich nie posadziłam jednego niższego drzewa. Gdy u sąsiada zniknęła zielona ściana bardzo mi brakowało jakiejś przesłony. Stąd brzozy. Po kilku miesiącach już mnie ta pustka tak nie przeraża i spokojnie mogłabym postawić tu na coś mniejszego...

Ogród w remoncie 19:35, 25 lut 2021


Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 14885
Do góry
sylwia_slomczewska napisał(a)

Nie przejmuj się ja tnę co roku i nic im nie jest, a jeszcze nie zdążyłam, za to przycięłam brzozy i sok się nie leje bo jeszcze śpią. Słuchałam pnia nawet bo nie wiedziałam, ale była martwa cisza, tak, że klony pewnie jeszcze też uśpione


Nie widzę by płakały więc chyba będzie dobrze. Też myślałam o przycięciu brzóz ale jeszcze ich nie cięłam i chyba w przyszłym roku dopiero to zrobię.
Księżycowy... 19:13, 25 lut 2021


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 88054
Do góry
Wendy79 napisał(a)
Z kalendarium ogrodniczki:

1.ścięłam seslerie
2.przycięłam brzozy
3.kontynuowałam cięcie hortensji bukietowych. Dotarłam na długą, prostą, pozostało mi tam jeszcze chyba z 6 hortensji. Postanowiłam czyścić całą rabatę, szczególnie, że krokusy wyszły pomiędzy Red Baronem i prawie ich nie było widać.
4.przy okazji poprawiam brzegi rabat, tam, gdzie kret szalał.
5.M. zaczął "zabawę" z kompostownikiem, bo na gwałt potrzebujemy pustej komory...
6.jest pierwszy odcisk na dłoni i pierwszy ból barków i pleców
7.nie mam czasu na zdjęcia, ale czasami przysiądę, napiję się herbaty, posłucham śpiewu ptaków, wyciągnę twarz do słońca

Czyli działasz pełną parą Ja już też, ale na razie z cięciem drzew
Miłkowo - sezon 2016-2022 16:39, 25 lut 2021


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14990
Do góry
Ja dużo kompostuje trawy z koszenia tyle tego że zawalam kompostownik i lesie brzozy jesienią. Jeszcze każdej wiosny po przycięciu liściastych wywalam do kompostu rozdrobnione drzewo.
Nie daje chwastów nawet tych nie kwitnących bo zawsze coś tam się zdarzy że znajdą się nasiona i rozsieja się po całym ogrodzie. Tak się zdarzyło z błyszczykiem kurdybankiem niby takie ziółko a bestia.

Igły zbieramy traktorkuem jesienią. W zimie znowu dużo spadło zbierzemy i pod rododendrony dam.

Irus będę miała dużo zrabkow z sosem powiedz mi czy ja mogę podsypać tym rododendrony. Czy to im nie zaszkodzi. Jaką warstwe ziemi czy kory na wierzchu mają twoje rododendrony czy je czymś podsypujesz.
Masz takiego pięknego Rodka calsap a u mnie jakiś rozjechany rzadki.
Mam 10 rododendronów tylko 4 sztuki mi rosną ładnie reszta nie za dardzo. Coś będę musiała zrobić. Może je wysadzić i dobrej ziemi kwaśnej wsypać do dołka.
Co byś poradziła. Właśnie na tej górce w lasku nie za bardzo rosną.

Ile ty tniesz te rododendrony.
Ogród na wzgórzu, czasem trochę pod górkę 14:54, 25 lut 2021


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 12574
Do góry
sprzedalam te moje brzozy Long Trunk, ida w dobre ręce, mam nadzieje ze i kupujaca bedzie z nich zadowolona. w zamian bedzie buk, brzoza zwykla i po głowie mi Rotfuchs chodzi ale bez cisnienia. W ogole jakos nie mam weny, chce posprzatac porobic ale plany obsadzen jeszcze w lesie. Chociaz w A... juz zamowilam troche bylin to pomyslu nie mam, wiekszosc pojdzie na przytarasowa i wschodnia gdzie sucha gleba. uzupelnilam sobie kolekcje żóltych, oranżowych i czerwonych krwawnikow, chce je skomponowac z perovskimi. troche odwazne polaczenie ale co mi tam
Ogród w dolinie 13:24, 25 lut 2021


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 8713
Do góry
Mąż zabrał się za naszego pacjenta tj. starą jabłoń, większość gałęzi sucha, jedna na kijach. Na razie jeszcze całkiem nie wytniemy, do czasu jak będziemy robić coś z tą skarpą.



Z góry ładny widok nie widać szczegółów



I jeszcze na koniec brzozy i rzeczka.




Ogród w remoncie 10:15, 25 lut 2021


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 88054
Do góry
Margerytka40 napisał(a)


No trudno ale już "po ptokach". Tak mnie ręce swędziały, że wzięłam i je przycięłam.

Nie przejmuj się ja tnę co roku i nic im nie jest, a jeszcze nie zdążyłam, za to przycięłam brzozy i sok się nie leje bo jeszcze śpią. Słuchałam pnia nawet bo nie wiedziałam, ale była martwa cisza, tak, że klony pewnie jeszcze też uśpione
W Kruklandii 22:25, 24 lut 2021


Dołączył: 29 lip 2020
Posty: 3498
Do góry
Juzia napisał(a)


Prace? Cebulowe?
Kobieto u mnie jeszcze biało!
Nawet seslerii nie widać. Nie mam co ciąć.
Może za brzozy się dopiero zabiorę jak mnie mocno przypili

To znaczy, że seslerii jeszcze nie ścięłaś przez ten śnieg?
Ja nie mogę porównywalność pogody u Ciebie, a u mnie - nieporównywalna
Juzia są i tego dobre strony - masz więcej czasu na odpoczynek i planowanie nowego ogrodu
W Kruklandii 21:04, 24 lut 2021


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 42126
Do góry
MiluniaB napisał(a)
Hej Juzia Tyle wpisów to pomyślałam, że prace porządkowe w ogrodzie rozpoczęłaś i zdjęcia wstawiłaś


Cis cebulowe słabo u mnie wschodzą A jak u Ciebie?


Prace? Cebulowe?
Kobieto u mnie jeszcze biało!
Nawet seslerii nie widać. Nie mam co ciąć.
Może za brzozy się dopiero zabiorę jak mnie mocno przypili
Księżycowy... 19:10, 24 lut 2021


Dołączył: 25 mar 2015
Posty: 3203
Do góry
Z kalendarium ogrodniczki:

1.ścięłam seslerie
2.przycięłam brzozy
3.kontynuowałam cięcie hortensji bukietowych. Dotarłam na długą, prostą, pozostało mi tam jeszcze chyba z 6 hortensji. Postanowiłam czyścić całą rabatę, szczególnie, że krokusy wyszły pomiędzy Red Baronem i prawie ich nie było widać.
4.przy okazji poprawiam brzegi rabat, tam, gdzie kret szalał.
5.M. zaczął "zabawę" z kompostownikiem, bo na gwałt potrzebujemy pustej komory...
6.jest pierwszy odcisk na dłoni i pierwszy ból barków i pleców
7.nie mam czasu na zdjęcia, ale czasami przysiądę, napiję się herbaty, posłucham śpiewu ptaków, wyciągnę twarz do słońca
Ogród z zegarem 20:21, 23 lut 2021


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 15452
Do góry
Brzozowadziewczyna napisał(a)
Uff, przeczytałam wszystko Ależ początki emocjonalne były, aż się denerwowałam kilka razy Baardzo jestem ciekawa Twoich dalszych posunięć, bo mam wrażenie, że masz duży luz i jeszcze może pójść w różne strony O frontowej rabacie nie napiszę nic A rabaty wokół oczka za domem rzeczywiście rysujesz coraz ładniejsze.
Jeszcze taka myśl mi przyszła do głowy - skoro masz tak wielki teren, to nie mogłabyś wydzielić dużego terenu tylko dla psów tak, by nie musiały/mogły biegać po całym ogrodzie? Czy nie bierzesz takiej opcji pod uwagę?
I chyba, poza realizacją zamierzonej rabaty, pomyślałabym na Twoim miejscu w tym roku o posadzeniu jakiś dwóch - trzech zagajników świerkowych w rogach działki, żeby już sobie rosło piękne zimozielone tło. Ale to ja, bo ja kocham drzewa, a zwłaszcza świerki, sosny i brzozy.
Pozdrawiam serdecznie


Hej .

Tak, jak piszesz, raczej podchodzę na luzie . Sama chyba jeszcze nie wiem, jak to będzie wszystko wyglądać . Ale idę w kierunku fal i zawijasków, to się nie zmieni.
Psów raczej nie będę ograniczać, już się przyzwyczaiłam do ich „szkodnictwa”. Z biegiem czasu jest tego coraz mniej (a tak naprawdę, to moja wymówka, żeby nie zakładać trawnika, ale piszę to w tajemnicy ).
O zagajnikach pomyślę, to dobry pomysł.
Przed domem, a raczej trochę z boku (kiedyś wrzucę fotki), są już posadzone sosny w grupie. Na razie małe.
A z tyłu działki są mamutowce i metasekwoje (te akurat zrzucają igły).

Pozdrawiam również
Ogród z zegarem 12:46, 23 lut 2021


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
Do góry
Uff, przeczytałam wszystko Ależ początki emocjonalne były, aż się denerwowałam kilka razy Baardzo jestem ciekawa Twoich dalszych posunięć, bo mam wrażenie, że masz duży luz i jeszcze może pójść w różne strony O frontowej rabacie nie napiszę nic A rabaty wokół oczka za domem rzeczywiście rysujesz coraz ładniejsze.
Jeszcze taka myśl mi przyszła do głowy - skoro masz tak wielki teren, to nie mogłabyś wydzielić dużego terenu tylko dla psów tak, by nie musiały/mogły biegać po całym ogrodzie? Czy nie bierzesz takiej opcji pod uwagę?
I chyba, poza realizacją zamierzonej rabaty, pomyślałabym na Twoim miejscu w tym roku o posadzeniu jakiś dwóch - trzech zagajników świerkowych w rogach działki, żeby już sobie rosło piękne zimozielone tło. Ale to ja, bo ja kocham drzewa, a zwłaszcza świerki, sosny i brzozy.
Pozdrawiam serdecznie
Ściółkowanie - kora w ogrodzie 11:25, 23 lut 2021


Dołączył: 18 gru 2012
Posty: 4890
Do góry
Gardenarium napisał(a)
Patyczki nie muszą wyschnąć, raczej powinny namoknąć, to materiał "brązowy" nie "zielony".

Ale czy nadają się drobne gałązki prosto z cięcia wiosennego? Czy za długo będą leżały zanim się przekompostują?

Cofnąłem się kilka stron i była odpowiedź, by gałązek z brzozy nie dawać. Zmyliło mnie to
Ranczo Szmaragdowa Dolina II 22:51, 22 lut 2021


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 88054
Do góry

I raport z prac dzisiejszych
podgolone brzozy

przycięte jabłonki



Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies