Tylko górą bym wyrównała. Ta lewa zewnętrzna jest trochę goła, na brzeg wybieram zawsze najlepiej zabudowane.
Trzecia mogła być z brzegu, byłoby ok. Nie rzucałaby się tak w oczy.
Po prostu nie rozumiesz na czym polega zdrowe ogrodnictwo, to Twój punkt widzenia owszem i możesz go mieć, ale nie chodzi o różnicę zdań tylko o to że szkodzisz glebie i roślinom. Skoro nie dajesz się przekonać to nic tu po Twoich wywodach.
Nie widzę błędu w tym że firma (czyli ja) robiąca ogrody zakłada trawnik z rolki. Ale szmaty nie kładzie i odpowiednio przygotowuje glebę przed sadzeniem, zamiast kłaść szmatę idąc po bandzie.
Ja w każdym razie unikam takich "ogrodników" jak ognia. A nawet jak ktoś chce to nie kładę szmaty. Po prostu nie robię. A tam gdzie jest, wyrywam i uzdrawiam glebę.
1. cyprysik Lawsona (nie warto sadzić, bo tak właśnie wygląda po zimie.
2.Też cyprysik
3. Picea pungens tylko jakiś rachityczny
4.Jałowiec pospolity 'Sterling Silver' ale być może, nie wiem
5.Nie wiem - ni to jałowiec ni tuja. a jak pachnie? Jałowiec ma taki niezbyt przyjemny zapach a tuja przyjemny, żywiczny. Kłuje czy nie kłuje? Jałowiec kłuje.
Danusiu, ale myslisz że zamysł z pergola z winogronem i rabatą a' la angielską jest trafiony czy nijak nie ma racji bytu ?
Projektów wszystkiego jest od groma, z tym że ja wiem co mi się podoba, ale nie wiem czy będzie to pasowało bo zaczynam dopiero przygodę z ogrodnictwem
Pewnie masz Danusiu trochę racji...bo rąk do pracy jest dwie a nie cztery...roślin za mało....pieniędzy o wiele wiele, bo te połacie pochłaniają wszystko co kupie jak ziarenko maku.
Uwielbiam tworzyć, grzebać w ziemi i nawet te swoje kamulce przekładać, ale wiszą nade mną także domownicy, którzy mają inne zdanie - "znów coś przekopujesz, już tego nie wytrzymam", "tylko mi nie mów o nowych pomysłach".
Patrząc na Twoje projekty myślę sobie, że Ty też szukałaś swojej drogi, którą nie od razu znalazłaś...masz większe doświadczenie ja dopiero zaczynam i popełniam wiele błędów....ale czy to źle, że chcę się uczyć i robić coś sama?
Ty korzystasz z roślin, które się "sprawdziły" - masz już swoje ulubione, wiesz jak rosną, co lubią i z czym je połączyć....ja testuję u siebie różne połączenia, o niektórych nie piszę bo są chybione....ale mnie to uczy, a z czasem może wymyślę coś innego.
Nie wierzę, że wszystko jest już wymyślone.
Ja widzę ogród jako przestrzeń, całość, dla mnie ogród to ukształtowanie terenu, architektura, elementy sztuki i roślinność....
Wszystko to mam w głowie jeśli chodzi o mój ogród....jak chciałabym aby wyglądał....ale realizacja zajmie mi chyba ze 20 lat.
Tutaj każdy chce spektakularnych zmian....
Dziękuję, że do mnie zajrzałaś....bardzo cenię Twoją pracę - jak wszyscy - i cieszę się, że utworzyłaś to forum.