Foce ja za każdym razem jak jestem ba kwiaty się rozwijają. Miałam jeszcze zrobić fotkę gałązki. Kwiaty równo rozłożone jak ptaki na przewodach elektrycznych.
Może w przyszłym roku już będą kwitły wszystkie jakie mam.
Kalina Kilimandżaro już też kwitnie ale za tydzień będzie pełny rozkwit.
Irysy w tym roku nie za bardzo. Zimno i niestety nie kwitną dobrze. W zeszłym roku kupiłam ich sporo i połowa zakwitła.
Nawet żółte jakieś rachityczne i mało kwiatów w Kępie.
Tak Aniu jest piękna. Trochę przez pierwsze 2 lata ja formowalam rosła w każdą stronę. Teraz taka dostojna.
Dzisiaj pogodny dzień ale nie za ciepły. Noce zimne.
Zrobiliśmy dopiero porządki w oczku prawie cały dzień nam to zajęło. Zaczyna być sucho.
Papryczki ładnie rosną dynie też.
Asiu jak połonin u ciebie przekwitnie przytnij go całego ok 10 cm. Wypuści dużo młodych pedow i w przyszłym roku na tych pędach pojawia się grona kwiatów. Trzeba go formować od małego.
Gosiu zostałam wprowadzona w błąd. Szukając jak nazywa się ten zawilec Irenki, pokazywano m.in., że na focie to zawilec wielkokwiatowy. Wysyłać z powrotem nie będę, trudno posadzę i niech rosną.
Mam sporo zawilców greckich kupowałam w zeszłym roku.
Kupię gdzieś kłącza tego zawilca wielki...
A ja pojechałam po nasiona bazylii wróciłam z nasion fasolki, i innych nasion bylinowych. W donicach 2 paprocie.
Takie to są ciągoty.
Twórz dalej pozdrawiam
Elu odnośnie zawilca napisałam u ciebie.
Z kompostem będę coś kombinować aby przyspieszyć kompostowanie - o ile mi się uda we właściwym momencie o tym pomyśleć.
Kasiu to są innego rodzaju zawilce niż te jesienne. Zawilce wielkokwiatowe. Jak kwitną, to mają wysokość około 30 cm. Warto im znaleźć miejsce po jakimś krzaczkiem.
Fotorelacja będzie po najbliższym weekendzie. Miło mi, że się podoba.
Wacku ja też je lubię, choć parę rzeczy omijam aparatem.
Muszelko to pigwowiec pośredni Yukigoten. Czy jest tylko w formie krzewu - nie wiem, nie szukałam innego. Owoce są jadalne, niezbyt duże i moim zdaniem owocuje niezbyt obficie. Ale jeszcze może zmienię zdanie, bo dopiero w tamtym roku zebrałam około 2 kg owoców.
Bez cięcia kwiaty przysłonięte są liśćmi i nie są widoczne z daleka.
Też mi się podoba.
O suuper Elu dziękuję bardzo za te linki.
Będzie przyjemna lektura.
Ja chcę dać na pomidory, papryki, ogórki i róże.
A może jeszcze gdzieś pomyśle, gdzie dać oprysk drożdżowy.
Dzięki Elu pozdrawiam
Agnieszko, a ja i z przodu i z tyłu watk oglądam tak mi się podoba.
Proszę napisz na dwóch ostatnich fotka co to są za kwiaty te białe.
Szczególnie ostatnie z berberysami.
Berberysy takie mam więc kwiatki mi potrzebne.
Muszelka znam ten przepis, tylko u mnie mleko jak na lekarstwo nigdy nie mam. Więc podlewam bez mleka dodaje łyżkę mydła potasowego aby się dłużej trzymało. Cukier można dodać robi dobrze.
Przed chwilą opryskałam parę ale zrezygnowałam.
U nas bardzo sosny dynią wszędzie żółto zapylone nawet w domu. Na liscia strugi wygląda to nie dobrze. Trzeba będzie w przyszłym tygodniu opryskać może przestaną pylić.
Już kilka lat zachwyca mnie ta dąbrówka Black Scalop jest gęsta ładnie zadarnia powierznię i jest bezobsługowa a do tego nie wpuści kawałaka zielska między siebie.
Rodek ma wszystko co mu potrzeba a boje się też przedobrzyć .Podlewam go kawą i dokarmiam żelazem
Z puchlakami to czasem walka z wiatrakami ale im tez nie odpuszczam.