Tak to wygląda teraz (tzn. fotka z września)
2 lustrzane rabaty:
środek (ilości dotyczą jednej rabaty):
2 miskanty chińskie Silberfeder – super się przyjęły i widać, że im dobrze u mnie
4 hortensje bukietowe Vanille Fraise – obok miskantów, niestety zostały połamane przez sarny, ale rosną, więc daję im szansę
5 kocimiętek wyhodowanych z nasion – wzdłuż chodnika – wejścia – mają stworzyć niebieski łan, będą dalej sadzone
1 berberys Pink Queen – za bukszpanami, piękne pstrokate listki, dzielnie zniosły tegoroczne upały
3 bukszpany kulki z własnych sadzonek
14 żurawek (Berry Smothie, Green Spice) – będę je rozmnażać i wypełniać wolne miejsca
Pod oknami:
hortensje bukietowe Polar Bear, dwie kulki bukszpanowe (mają być takie dwie duże kule przy wejściu), tytoń ozdobny, który się sam rozsiewa, lawenda – do przesadzenia w 2019, będzie zastąpiona kocimiętką;
hortensje zaskoczyły mnie pięknym przebarwieniem jesiennym liści – moim zdaniem ładniejszym niż Limelight, które mam w innej części ogrodu
Przejście do sadu, którego nie widać :
1 lilak Mayera Palibin na pniu, przy kuchennym oknie, podsadzony żurawkami Midnight Rose i chyba Jade Gloss
1 śliwa wiśniowa Pissardi, jeszcze nie wiem, czym ją podsadzę
A tak to ma wyglądać, chociaż w bordowe żurawki jeszcze coś wsadzę, tylko nie wiem co. - w kolejnych latach roślinki będą rozmnażane i dosadzane - tutaj mam na myśli żurawki i kocimiętkę. Reszta urośnie.