Wojna, bomby lecą

a w warsztacie zakwitł schowany na zimę goździk

Urwało rynny

Trzeba było naprawiać

karmnik naprawiony bo wiatr zerwał i się rozbił

nasionka różowca zebrane

A od wczorajszego wieczora nasze akwarium ma nowych mieszkańców

Sylwio, widzę że u Ciebie też śniegowe widoki datę odcinka zapisałam
ze śnieżnej zimy cieszą się i duzi i mali u mnie też córa postawiła bałwana
pozdrawiam ciepło

Na bitwę śnieżkami i lepienie bałwana nigdy nie jest się za dużym.
Ja też chciałam dzisiaj to zrobić, ale śnieg się topił, bo padał deszcz
Pooglądam bałwana u Ciebie, pomachaj mu ode mnie

Jeśli jeszcze jutro będzie stał bo ubywało go szybko

O - krewetki? Ale fajnie wygladają
U mnie podobny był bałwan ale nim zamarzł to się przechylił na tyle że spadł.
fajna ta zima, w końcu jest klimacik i widoczki

Na lepienie bałwana to chyba limitu wiekowego nie ma
Śniegu masz dużo mniej bo u mnie po kolana i cały czas pada. Ptasiory szaleją w karmniku.Cakłe stadka przylatują

Fajnie balwankowo
Ta zawieszona kukurydza nawet fajnie wygląda