Sezon 2017 u Hanusi
21:22, 23 wrz 2025
Dziewczyny, cieszę się, że macie werwę na jesień. Ja moją już prawie pożegnałam, co prawda podryguję przy lasce, ale pracownika w ogrodzie prawie nie ma. W sobotę i niedzielę robiliśmy winobranie. Mam winorośl w szklarni i część w gruncie poza nią. Dojrzały owoce równomiernie, bo słonecznego lata nie było za dużo. Na wino jeszcze nie zapraszam, dopiero się klaruje. Tak gdzieś koło Sylwestra może się uda. Ale to nie ja jestem winiarzem. Zobaczymy co się nam ulęgnie.
Moja praca, to było obrywanie jagódek. Pomidory już w domu, derenie zalane na nalewkę, żurawina wybarwia się w domu, jak zawsze mam 2 słoiki owoców, jak do żurawin dodam gruszek i jabłek, będzie super dżemik na zimową porę.
Ten tydzień ma być słoneczny, co prawda chłodny, ale do lasu będzie można zrobić wypad. Trzymajcie kciuki.
Wam życzę obfitych p-lonów.
Moja praca, to było obrywanie jagódek. Pomidory już w domu, derenie zalane na nalewkę, żurawina wybarwia się w domu, jak zawsze mam 2 słoiki owoców, jak do żurawin dodam gruszek i jabłek, będzie super dżemik na zimową porę.
Ten tydzień ma być słoneczny, co prawda chłodny, ale do lasu będzie można zrobić wypad. Trzymajcie kciuki.
Wam życzę obfitych p-lonów.
A w tym roku u nas było bardzo mało ślimaków. W zeszłym był ich wysyp. Aż tak trochę dziwnie. Nie było śniegu, może nie przetrwały zimy, tak sobie to tłumaczę i cieszę się z tego
