Dziisaj podjęłam heroiczna próbę oczyszczenia rabaty za płotem z chwastów...szkoda że jej przed nie sfotografowałałam...zreflektowałam się w połowie.... Do tego celu kupiłam sobie haczkę za całe 12 zł. Czy wiecie, ze ja takiego urzadzenia na dłuuugiej rączce nie miałam? Bo ja niemal nie mam chwastów
Fragmencik sobie na jutro zostawiłam, bo musze dosadzić graba i dwa zebrinusy

Już kupione. Posadziłam też lawendę VIVA ubiegłoroczny prezent od Izy - to będzie rabata Izy

W przyszłym tygodniu dojdą kosztrzewy sine do Finki. Myślę jeszcze o kosodrzwinach przy furtce a'la Ulf Nordfjel na ChFSh - myslę... mam jeszcze czas...
A na koniec wyżwiruję to wszystko ... i wiecie co chyba pierwszy raz zgrzeszę przeciwko ogrodowisku... i chyba będzie agro pod kamieniami.... bo ja nie daję radę tego odchwaszczać...
I graby fastigaty strzyżone geometrycznie puszczaja listki
Jak wyprostować tego krzywulca na środku?