Fiona dobrze robi, że wchodzi Ci w kadry...też chce błyszczeć w ogrodzie i w końcu Ci partneruje

Spacerowałybym nad tym zalewem, spacerowałybym...cudnie tam masz

Co to za rude jeżówki...ładnie się prezentują o tej porze roku....szukam rudoś i chryzantemowych na teraz...jeszcze nie spotkałam...stół uroczo zastawiony i krzesełko
Pozdrawiam Aniu

i mnie dyniami zainspirowałaś... za rok koniecznie w końcu je wysieję, bo w tym miałam nasiona a 'nie zdążyłam'
kolory jesieni piękne, ale perspektywa zimy nie nastraja optymistycznie...

macham

a obok są czarne eonia - malutkie i będą czarne jak będzie lato.


Po ra, pierwszy zobaam je na Koszyce ustawiane terakotowych donicach..w tym roku podziwiałam je na giełdzie...jeszcze nie kupiłam

Jesienne wspomnienie.

U nas też wieje przez te ostatnie dwa dni, że głowę chce urwać, nic przez to w ogrodzie nie zrobione, może na weekend się coś poprawi... Aniu prośbę mam, mogę się przypomnieć o te przepisy na wyroby do wędzenia, oczywiście jak będziesz miała troszku czasu, teraz zacznie się czas wędzonek buziaczki

Listki rutewki są bardzo zjawiskowe, takie filigranowe

Patrzę na tą kępkę codziennie i już marzę o kolejnych

Świetny wianek jesienny W ogrodzie jeszcze moc kolorów Mówiłam, że ta ważka i reszta dekoracji to hicior

Piękne miejsce i fajne ujęcie, a psiak taki cudowny - niczym piękny kwiat. Poczytałam o cebulach, ja swoje czosnki wykopałam pod koniec sierpnia i w tym samym dniu wsadziłam inne miejsce. Nie było problemu z rozdzieleniem ich. Same ładnie się rozsypały. Też ładnie mi się rozmnożyły.
Funkia piękna gigantka, jak swoją kupowałam to miała być z tych wielgachnych, ale nie jest wielka. Duża, ale chciałam większą.

Agatko,a masz już na myśli jakieś krzewy które przebarwiają się w kierunku czerwieni,bo ja też o takich myślę.
Piękne wspominkowe,zaraz już zaczniemy tylko wspominać...aż do wiosnyTak myślę,czy ja za mało zdjęć nie zrobiłam...do wiosny tak daleko...

Agatko, a co to tak ładnie owocuje na czerwono?

Dynie masz swoje? Myślę, że tak bo kupować taką ilość, a później to dźwigać to ciężko. Ja kupiłam tylko 4 sztuki. Niby miałam wiosną nasiona, tylko miejsca brak. Dekoracja dyńkowa bardzo fajna, lubię takie naturalistyczne.

Podziwiam marcinki, zawilce, piękne fotki ogrodu, jesteś nożycoręka Gosiu
Ja swoje chore na grzyba kulki znienawidziłam, pomimo oprysków znów zachorowały,
Nawet ich nie cięłam w tym roku.
Dwie przycięłam we wrześniu, jedną zupełnie do łysych gałęzi a drugą bardzo drastycznie ale liście zostały i po przycięciu zmieniły kolor na blady, wyglądają masakrycznie. Nie mam szczęścia do moich kulek, a tyle lat je hodowałam
Na wiosnę wszystkie przytnę do samych gałęzi, albo odżyją albo ..

cieszmy sie kolorem póki jeszcze jest