Małgosiu szkoda bukszpanów

ale ja mówiłem, że nie mogą tak rosnąć zaciśnięte bylinami, u mnie bukszpany mimo, że w buszu to tak prowadzone, że prawie nic ich nie dotyka.
Mnie kolejna partia sadzenia jeszcze czeka, ale teraz znowu zależy od pogody i tempa kuriera
Gosiek u mnie od wczoraj słonecznie i ciepło, ale na tym się chyba skończy bo jutro już pogorszenie pogody.
Asiak w takim razie życzę ciepełka jeszcze tej wiosny
Asiu na szczęście posadziłaś już cebule, ale pracy przy krawężnikach nie zazdroszczę.
Beatko wykopywałem dwie stare róże pnące kilka lat temu, odbijały od pozostałych korzeni jeszcze długo... oj co się umordowałem.
Ja też jeszcze tulipany domawiać będę, ale po dzisiejszym sadzeniu już wiem, że tak dużo mi nie potrzebne jak planowałem... na szczęście bo sadzenia będzie mniej