I temat jeża powrócił wczoraj go w ogrodzie nie widziałam, przestraszyłam się już, że coś mu się stało, dzisiaj jednak już się pojawił i nawet za kawałek kurczaka dał siebie zdjęcie zrobić .
po gradzie ,wichurze i ulewie vanilki w przedogródku leżą ....kolor też nie powala -poprzypalane przez wcześniejszy upał i wg mnie teraz straszą ,a nie zdobią ....
buksy też po ćmie ledwie dyszą ..... taki los ogrodnika ...
parę takich fotek ,by było wiadomo ,że idealnie nie jest
dziękuję ,że jesteście ,zaglądacie ,pomimo ,że ja mało się udzielam .....
na wiśniowej- energia tylko na pamiątkowych fotkach dziś większość kwiatów wycięłam -po nawałnicy z gradem niewiele ładnego zostało .....jak uporządkuję do końca ,to cyknę fotkę jak pusto się zrobiło ....
na pamiątkę dzień przed nawałnicą