Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "img"

Wśród brzóz i dębów 20:55, 09 paź 2018


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 6343
Do góry
marba napisał(a)
Witam Cię, Bogusiu, cieszę się bardzo, że do mnie zajrzałaś. I za pochwałę też dziękuję. Zapraszam częściej.
Wrzucę dzisiejsze pstryczki i idę zajrzeć do Ciebie.


Cóż to się tak pięknie przebarwiło?
Hortensjada 20:54, 09 paź 2018


Dołączył: 05 kwi 2015
Posty: 3390
Do góry
kawa8002 napisał(a)
Dzień dobry. Przeglądam Twój wątek i jestem zachwycona.
Jeśli mogę, to mam pytanie. Zaczynam "przygodę" hortensjową, ale mimo czytania, błądzę jak dziecko. Może więc opinia eksperta będzie dla mnie praktyczniejsza. Chciałabym posadzić szpaler hortensji. Za nimi byłyby tuje. Długość około 70 metrów. Pełne słońce praktycznie cały dzień. Ziemia gliniasto piaszczysta. Wietrznie. Mazury, więc zimą zimno I... teraz pytanie. Jaka odmiana, co ile, kiedy sadzić? Przy wyszukiwaniu informacji spodobała mi się Hortensja Phantom. Podobno się nie pokłada ma szybki przyrost i olbrzymie rozmiary, co w dużym ogrodzie miałoby znaczenie. Jednak nie do końca ma zaufanie do takich ogólnych informacji. Będę ogromnie wdzięczna za informacje.
Pozdrawiam.


Phantom jest idealna. Nie pokłada się, ładnie i w miarę symetrycznie się rozgałęzia no i jest widowiskowa. Odstęp głownie zależy o tego jak wyobrażamy sobie szpaler- czy ma podkreślać naturalny kopulasty kształt każdej rośliny czy raczej coś w rodzaju hortensjowego murku. W pierwszym przypadku 100-120 cm, murek- 80-100 cm. Pozdrawiam

Ogrodowy spektakl trwa ... 20:54, 09 paź 2018


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Do góry
Mala_Mi napisał(a)
Też liczę na ciepło w sobotę.

Grujecznik czułam tylko raz.. bardzo przyjemnie pachniało.. liście były już na ziemi..


W sobotę było pięknie ale ja babciowałam na całego więc dzisiaj sobie odbiłam i się upaaaaajałam w ogrodzie dziaboleniem w ziemi - lubięęęęęęęę!!!!!!!


babciowanie zakończylismy bukietami do przedszkola



Moja ostoja 20:54, 09 paź 2018


Dołączył: 13 sie 2013
Posty: 2768
Do góry
anabuko1 napisał(a)
Elu, Zaglądam,,, czytam o pracach, poczynaniach, przeróbkach itp.
I czekam na dalsze wieści z planu boju

Dobrze to ujęłaś - rzeczywiście mam pobojowisko
W ślimaczym tępie wszystko idzie, ale do końca tygodnia muszę się wyrobić. Wtedy pokażę.

Rudbekia, której obcięłam suche kwiaty, zakwitła znowu, choć liście muśnięte przymrozkiem.

Pszczelarnia 20:53, 09 paź 2018


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
Do góry
Pszczelarnia napisał(a)


Szkoda.

Może astry?









Umarlas mnie! nie wiedzialam, co zacytowac, bo wszystko piekne, ale te wyzej to mistrzostwo swiata
Działeczka Asi :) 20:53, 09 paź 2018


Dołączył: 13 lip 2016
Posty: 8518
Do góry
Później tak





Działeczka Asi :) 20:47, 09 paź 2018


Dołączył: 13 lip 2016
Posty: 8518
Do góry
Aniu, ja miałam tak na początku w pierwszym roku



Działeczka Asi :) 20:39, 09 paź 2018


Dołączył: 17 sie 2017
Posty: 967
Do góry


I tegoroczna




Asiu, możesz mi zdradzić, co masz podsadzone pod tą podkrzesaną tują? I jak blisko przy pniu? Czy musiałaś tam nasypać dodatkowej ziemi? Ciągle myślę, co da radę pod nimi rosnąć, bo na tę chwilę to mam pod swoimi goło i brzydko
Osiedlowy ogródek 20:39, 09 paź 2018


Dołączył: 20 paź 2015
Posty: 6888
Do góry
Ewa, dziękuję za pomoc
Wrócę z tematem w okolicy weekendu, jak zrobię nowy plan

Placyk to jedno ale rabata pod kasztanowcem to jest masakra, wszystko mi tam więdnie pomimo podlewania
Rodki co wypuszczą młode przyrosty to zasychają, kwiatów w przyszłym roku nie będzie
Rabata była już dwa razy przekopywana z liśćmi i korą ale tam idą same korzenie drzew i wszystko schnie, chociaż jest w cieniu najgorsze miejsce w lewo od kasztanowca (widać pień drzewa) do żywopłotu z cisów.




Malutki pod lasem 20:38, 09 paź 2018


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13459
Do góry
AnnaCh napisał(a)
Czas mi się jakoś kurczy w zbyt ciepłym praniu chyba

Makusia,
jeszcze raz dziękuję za wizytę, bardzo jesteś miła, że starasz się mówić, że chwastów nie widziałaś No więc będzie moje wyjście z cienia. Kiedyś już Anka różAnka pokazała, to co mi tam
Kochani, to według Makusi jest ogród bez chwastów Na drugim zdjęciu już wczoraj się nim zajęłam, ale nie skończyłam, bo opierdzieliłam z wielkiego zielska jeszcze dwie skrzynie warzywne, a tam mi bardziej zależało, bo dziś bio odpady zabierali, a takie duże chwasty szybciej worki zapełniają Kwitnących do kompostownika nie będę wrzucać


Anula, no normalnie już wierzysz? Chyba mnie coś powaliło, żeby takie foty wstawić, ale z drugiej strony może młodsi stażem na forum nie będą się frustrować, że tu tylko takie ładne i wydmuchane ogródki

Kasiu, gdyby to ode mnie zależało, to ja bym pewnie już sobie sama tę donicę machnęła Niestety nie umiem i nie mam siły, muszę poczekać na przyszły sezon i siły innych

Wiola
uszy mnie coś piekły
Mnie się podoba taki real
Mój 4 arowy azyl... 20:36, 09 paź 2018


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
Do góry
Łubię przebarwiające się liście funkii.



Mój bluszcz niedługo znów zaatakuje dach.

Marzec 2017 i październik 2018
Działeczka Asi :) 20:34, 09 paź 2018


Dołączył: 13 lip 2016
Posty: 8518
Do góry
Rabata z sierpnia tego roku



Zobaczcie jak fajnie się rozrosła hakonechloa pod tują

Moja działka na Dębowym Lesie 20:34, 09 paź 2018


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 24492
Do góry
gazanie wciąż kwitną

Anafalis
I mieczyk jeden też kwitnie sobie.Wszystkie inne już w sobotę wykopałam, tego kwitnącego zostawiałam,
ogród (nie)Mocy 20:30, 09 paź 2018


Dołączył: 29 wrz 2018
Posty: 1190
Do góry
Toszka napisał(a)
Basiu, koparka zniszczy strukturę gleby. To raz. Co najwyżej możesz glebogryzarkę wynająć, ale licz się z tym, że ta poszatkuje kłącza i po wierzchu (płytko) przekopie. Ale może dla ciebie będzie to alternatywa i ułatwienie późniejszego kopania widłami i przebrania zielska. Na wiosnę dobrze by było abyś poplon dlała. Zdusi chwasty, a te co wzrosną to skosisz przed zawiązaniem nasion. Np. Gryka tłumi perz.


ooo, Toszko, Ty jesteś kopalnią wiedzy, zdecydowanie. Nie wiedziałam , że koparka mogłaby zakłócić glebowy dobrostan. Nawet bym na to nie wpadła..
Perz nie jest moim problemem tak bardzo jak..mlecze. Powinnam zmienić imię chyba na Królową Mleczy
Gdzie nie wbiję Józka ( to moje widły ) to mlecze:


jak ja ich nie cierpię! wrrr
Moja działka na Dębowym Lesie 20:30, 09 paź 2018


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 24492
Do góry

Z drugiej strony z pięterka mam takie widoki

Miskanty nie moje sąsiada, kory posadził przy siatce i notorycznie do mnie przechodzą.To one obrzydziły mi kiedyś trawy .
I biedne te moje roślinki z tej strony ma rabatach
To tu- to tam- łopatkę mam ! 20:30, 09 paź 2018


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24326
Do góry
Brzozowadziewczyna napisał(a)

A może właśnie dlatego kusi mnie ten ambrowiec na front, bo uwielbiam te powcinane listki.


Nie miałam miejsca wewnątrz na duże drzewo, ale do myślenia dała mi opinia Pszczółki, że przydałaby się jakaś przeciwwaga dla brzóz rosnących na drugim końcu działki. Przy bramie garażowej na zapłociu wsadziłam ambrowca. Jeśli masz na niego miejsce, to warto go mieć. Bardzo długo trzyma liście. Klonom opadają pomalutku, a jemu nie.

Mój 4 arowy azyl... 20:29, 09 paź 2018


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
Do góry
Wczoraj zerwałam trochę jabłek, bo wiatr je strąca i niepotrzebnie się kaleczą.
To smaczne Spartany. Szkoda tylko, że drobne. Z powodu suszy nie mogły bardziej wyrosnąć, poza tym - mimo przerywki - było ich dużo.





Zastanawiam się, jak wykorzystać spady? Pewnie mąż nastawi winko, bo musów, dżemów, kompotów i przecierów nie ma kto jeść. Tym bardziej, że świeże jabłka dostępne są cały rok.
Wśród brzóz i dębów 20:26, 09 paź 2018


Dołączył: 09 wrz 2015
Posty: 3230
Do góry
Witam Cię, Bogusiu, cieszę się bardzo, że do mnie zajrzałaś. I za pochwałę też dziękuję. Zapraszam częściej.
Wrzucę dzisiejsze pstryczki i idę zajrzeć do Ciebie.




Moja działka na Dębowym Lesie 20:25, 09 paź 2018


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 24492
Do góry
Anusia napisał(a)
i przyszła jesień..
Mamy piękną jesień. Moje marcinki rzeczywiście bardziej są różowe. U mnie dopiero pierwszy sezon ale chcę mieć więcej


Przyszła, przyszła .Jak jest słoneczko i ciepełko to ja taką lubię
I oby taka była, była dugo.
Uhmmm, twoje marcinki są bardziej intensywnie różowe, też śliczne

Rzut na jedną stronę ogrodu

To tu- to tam- łopatkę mam ! 20:24, 09 paź 2018


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24326
Do góry
makadamia napisał(a)


Potwierdzam i gratuluję dobrej pamięci


Ja to nawet pamiętam, kiedy Zana/ Anula miała bezsenność i ranek, kiedy obudziły ją koty.

makadamia napisał(a)

Dodam jednak, że chociaż znajomość różnych prawideł, zasad, teorii, projektantów i ich realizacji, bardzo się przydaje, to jednak w pewnym momencie potrzebny jest po prostu talent, którego ja nie mam, a u Ciebie występuje w wielkiej obfitości.

Dziękuję za tak miłą ocenę , ale wewnętrznie mam odczucie, że to wyszło trochę przypadkiem. Nie miałam ani czasu na intelektualne rozważania, ani czasu na długotrwałe oczekiwanie. Bardzo przerażało mnie to szczere pole i pobudowlane rozwałki. Dachu jeszcze nie było, tylko dziury w murach na otwory okienne, a ja dumałam, czym przesłonić niechciane widoki. Sąsiedztwo kukurydzy i rzepaku raczej nie kierowało mnie ku wymuskaniu. Widok dna w portfelu też odgrywał istotną rolę.
makadamia napisał(a)

Przyznam również, że u Ciebie najbardziej podoba mi się frontowa część ogrodu, zarówno ta przed jak i za płotem


Zgodnie z moja teorią front rządzi się innymi prawami niż reszta ogrodu. W tym miejscu najwięcej jest zimozielonych akcentów, a one najbardziej porządkują przestrzeń z racji swej stabilności wizualnej. W niektórych miejscach udało mi się ograniczyć gatunki, co też trochę uspokaja oko. Obok tych najbardziej spokojnych miejsc przechodzę jednak szybko, a refleksyjnie przechadzam obok tych chaotycznych. Wewnętrznej natury nie pokonasz.





i widok, który najczęściej oglądam- z lekko przymrużonymi oczętami



Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies