Madzia, brunerki są urocze. Ale trzeba uważać z ich dzieleniem. W zeszłym roku zrobiłam dużo sadzonek i ich nie widzę, chyba że siedzą pod ziemią jeszcze. Ale to nie pierwsze takie moje doświadczenie z brunerami.
Nie wiem dlaczego, ale wydaje mi się, że mam mniej krokusów niż w poprzednich latach, a dorsadzałam je przecież... Dziwne?
Tu na rabacie na całej długości prawie mam hortki bukietowe.. Te na samym końcu liche, kupione za grosze w tamtym roku jako malutkie badylki
Lidka, większość pamiętam ale jak robię roszady to potem nie pamiętam . Z siewkami mam tak samo, też wielu nie rozpoznaję. Teraz pielę tylko co znam na 100%.
Patrycjo, dzięki za fotki. O tej porze ogród był jeszcze uśpiony więc nie wiele oferował do uwiecznienia. Ale krokusiki specjalnie Was zakwitły!
Oto kolejne odsłony tej rzeczki:
Tak przyciąłem hortki te najstarsze moje.
Zauważyłem, że niektóre grube pędy były skrócone i wydały tylko 1 pęd boczny, często do środka krzewu, co mnie wkurza.