Dziękuję bardzo mi miło czytać takie słowa. Domownicy raczej nie doceniają moich starań jeśli chodzi o ogródek. Jest to jest, ale jakby go nie było też by mogło być. Ważne że ja lubię ogródek i lubię w nim pracować.
A ten materiał czeka na jutro
tylko nie wiem czy cokolwiek damy radę zrobić jeśli woda będzie płynąć, na chwilę obecną płyt chodnikowych nadal nie widać spod wody, a idzie kolejna chmura
Na szczęście z rowem byliśmy na finiszu dolnej części
Przy okazji wyszło, że przepust w rowie w jednej trzeciej zamulony, nie wiem jak ale musimy jakoś odmulić
z mostka tak to na razie wygląda
Wyjątkowo w tym roku przechodzą u nas co jakiś czas burze i to one ratują cały ogródek. Niestety w niektórych miejscach trawa nie zregenerowała się, robiłam dosiewki, ale jest za sucho i za gorąco. Nic z tego nie będzie.
Nigdy nie miałam problemów z wysiewaniem cynii z własnych nasion. Zbieram je jak są mocno dojrzałe i suche. Zbieram dużo, więcej niż potrzebuję. Przez zimę leżą w suchej kotłowni w papierowej torebce. Wiosną rozrywam suche koszyczki kwiatowe mieszam nasionka i wraz z wszystkimi śmieciami sieję. Zawsze wychodzą tak samo postępuję z nasionami innych kwiatów.