Ogród nie tylko bukszpanowy - część III
13:29, 05 gru 2015
Ale nie dzisiaj Irenko? Ja na wiosnę wlezę w krzaki i wychlastam wszystko jak leci po płocie nożycami szpalerowymi. Aż się będzie kurzyło (dosłownie) bo z tego bluszczu wewnątrz się strasznie kurzy
. I lecą brązowe liście,strasznie dużo.
Muszę znacznie ograniczyć pędy i ich zasięg. Wszystko mi włazi w wiśnie. W tym roku wiosną wycinałam, ale znowu powłaziło. Najbardziej ekspansywne w stosunku do wiśni Umbraculifera są jednak wszystkie róże. Odkrywszy nowe drogi do słońca, nowe możliwości - porwały się z rośnięciem strasznie wysoko.
No i teraz mam kłopot, czy ratować wiśnie, czy wiązać róże w "balony" i robić na wiśniach kule z róż?
To mnie ekscytuje, bo wygląda obłędnie.


Muszę znacznie ograniczyć pędy i ich zasięg. Wszystko mi włazi w wiśnie. W tym roku wiosną wycinałam, ale znowu powłaziło. Najbardziej ekspansywne w stosunku do wiśni Umbraculifera są jednak wszystkie róże. Odkrywszy nowe drogi do słońca, nowe możliwości - porwały się z rośnięciem strasznie wysoko.
No i teraz mam kłopot, czy ratować wiśnie, czy wiązać róże w "balony" i robić na wiśniach kule z róż?
To mnie ekscytuje, bo wygląda obłędnie.