Porównanie mi się bardzo
A sprzątanie... oj... jak dobrze Cię rozumiem. I choć nie mam trzech Mężczyzn w domu, to pracy chyba tyle samo. Zawsze, kiedy wzdycham do produkcji typu "wielkie projekty", czy ostatnich realizacji Novogratzów /oj... uzależnionam/, zastanawiam się, czy rzeczywiście marzę o ogromnym domu...
Oglądając programy - tak.
Sprzątając mój dom - nie
Buziak, Martucha
Ty to umiesz pocieszyć ja właśnie myje okna ... a fundamentalne pytanie "jak tu przy trzech facetach utrzymać porządek?" to ja bym tylko słowo trzy zamieniła już u siebie na cztery i dodała tysiąc wykrzykników
pozdrawiam ciepło pracusiu, piękny trawnik!!!
a czy graby będą dawały cień na taras?!
Ja mam często takie przeświadczenie, że wszyscy zawsze mają porządek i wcale nie wkładają w jego utrzymanie wiele wysiłku. Tylko ja muszę się zawsze narobić jak wół, żeby za dwa dni zaczynać od początku...
No cóż, tak czy inaczej, z pewnością kluczem do nieustannego porządku jest zaangażowanie wszystkich lokatorów w jego utrzymywanie. Jeden sprzątający kontra trzech balaganiarzy to zawsze przegrana walka...
A w ogóle to nie wiem kto i po co wymyślił... kurz
ps. Domo+ rządzi