Za Mont Blank też się rozglądałam ale niestety wybór u mnie w CO. kiepski. Ogrodówki pomimo ich kapryśności uwielbiam.
No... zahortkowałam się ogrodówkami na maxa
Kamila powiem Ci, że u mnie też był problem z powiadomieniami Niestety większość powiadomień nie przychodziła... Ale był jakiś problem chyba w sierpniu na O. i różne dziwne rzeczy się działy
No troszkę się zahortensjowałam Uwielbiam je w każdej odmianie, kolorze i postaci. Gdybym miała większy ogród to utworzyłabym ogromne hortkowe szpalery
Co do rozchodnika niestety nie znam nazwy. Chyba jakiś NN ale bardzo go lubię (rozchodniki to moje kolejne odkrycie i miłość)
Jakaś tam wena jeszcze się tli, ale niestety brak pomocnika. A samemu nie wszystko się da zrobić. Czekam na wenę u eMa Ale czarno to widzę
Paulinka dzięki za miłe słowa Ale kto jak to, ale Ty miałaś a właściwie masz cudne hortki. Tak się zastanawiam bo zamierzam na tej mojej skarpie wsadzić m.in. Vanilki i ML i nie wiem jak je ustawić względem siebie. Jak myślisz co rośnie wyższe ML czy VF
A ogród dojrzały prawie jak właścicielka
Niestety wiatr zimny jak żyleta. W nocy w niedzielę tak wiało, że obudziłam się i zarządziłam ewakuację z poddasza Jakiś strach mnie obleciał, że jak zerwie dach to i my pofruniemy z sypialni wraz z łózkami
Wczoraj i dzisiaj co chwilę lał deszcz ze śniegiem i to często z przewagą śniegu . Teraz +1 stopni C. Oj może być rano przed pracą skrobanie szyby w samochodzie Kurczę a w czwartek i piątek w Tatry wyjście . Dzisiaj dzwoniłam do przewodnika i mówił że biało
I pomyśleć, że jeszcze w piątek latałam po ogrodzie w krótkich spodenkach i koszulce bez rękawów
Trochę kolorków i słoneczka wbrew pogodzie
Basiu to ja Ci dziękuję za wizytę i odpowiedź u mnie Moje hortki też ze 2-3 razy zasiliłam trochę Magiczną siłą a na wiosnę miksturą z pokrzyw. Może i dlatego spisują się w miarę grzecznie
Sprawdziłam ten dzwonek piramidalny - ciekawa roślinka
A co do ostnicy to rozumiem, że narzekasz na klęskę urodzaju (o ile dobrze pamiętam)
Oj jak ja bym chciała aby mi się stipa rozsiewała i do tego zimowała
Gdybyś miała nadmiar siewek to na wiosnę z otwartymi ramionami przyjmę do siebie
Kwiaty kobey jakoś tak szybko płowieją...i jakoś mało tych kwiatów jest mimo, że ładnie się rozrasta.
A sumaka uwielbiam mimo wszystko...,właśnie ze względu na te przebarwienia jesienne.
Mam jednego ,ale za płotem na ugorze sąsiedzkim trochę się rozszalały...
ale pięknie wyglądają jak się przebarwią ...czekam
Oj tam,oj tam...ja tylko experymentuję z nasadzeniami i podpatruję u innych
Wiele zawdzięczam innym ludziom,którzy postanowili podzielić się swoim kawałkiem świata.I strasznie się cieszę jeżeli ktoś podpatrzy coś u mnie dla siebie
My też grzejemy,ale każde ciepełko dla serca się przyda,bo niektórzy tak potrafią ranić cudze serca...
koniec stołów - przeglądam zdjęcia z Anglii i śmiać mi się chce bo tam zupełnie inne - ja potrzebuję i chyba do mojego ogrodu i wystarczy no i będzie pasowało - poszukać nóg i na to dechy a na to moje doniczusie
Haniu i znowu po obejrzeniu zdjęć nasuwa mi się pytanko Który to miskant tak Ci pięknie miotełkami srebrzy przy tarasie? Dojrzewam do kupna któregoś i znowu zbieram typy
Zawilce są piękne. Zdobią całe lato intensywnie zielonymi, pięknymi liśćmi, a kwiaty mają urocze. Miałam bladoróżowego, a w tym roku nabyłam białego Whrilwind i karminwego Margarete - i ten skradł moje serce
P.S. Ach, jak ja lubię dyniową...Tylko niestety w moim domu tylko ja..więc rzadko się pojawia
Hihi, Aniu. Moja natura techniczna też od razu zaczęła przeliczać. Mój trawnik ma niecałe 100m2, ale i tak otrzymany wynik bardzo mnie zaskoczył. Jak wyprodukować taką ilość kompostu???