Cudowną masz jesień... Chryzantemy pięknie wkomponowały się w resztę ogrodu.
Bardzo podoba mi się mieszanka marcinkowa
Aniu, jestem częstym gościem Twojego ogrodu, ale nie zawsze mam czas na wpisy. Najczęściej piszę i robię zdjęcia komórką.Pozdrawiam Cię mocno i dziękuję za odwiedziny
Zdjęcia z Chełmna piękne. To bardzo chyba ładne miasto.
Szkoda, że jak dzieci studiowały w Lublinie to nie zwiedziłam tamtych stron. Tyle lat miałam okazję.
Zdjęcia z restauracji też klimatyczne, ładne.
A jakie ładne dekoracje zrobiłaś Aniu. Bardzo zdolna z Ciebie dziewczyna. Gratuluję.
Pozdrawiam .
Mirellko witaj, dawno nie było ciebie u mnie
Milo mi,że zaglądasz do mnie .Odzywaj się częściej, bo wowczas i ja nie będę mogła zapomnieć o tobie.Wiesz jak to jest, czasu na wszystko nie ma tyle ile chciałoby się.
Ale kto zagląda, to i rewizyta się pędzi do niego
Agatko, ostatnie dni jesieni są przepiękne.
Ponoć ma się popsuć ta pogoda.Szkoda, bo ciepło, pięknie.Może tylko trochę sucho.
To cieszę się się ,że zaglądasz do mnie.Bo i ja do ciebie jak tylko mogę to zaglądam.
I zapraszam w dalszym ciągu
Marcinkow chyba mam 4, nie 5 odmian.
Ten niższy różowy zawsze później rozkwita
Ten wysoki rzadko kwiaty na łodyżce.Za nim wyższy rożowy
Ten niebieski niższy. i jeszcze biały nieduży jeszcze mam.
Basiu, ja jestem z Chełma, nie z Chełmna.Taki też jest wiem.Ale daleko ode mnie.
To takie nieduże 70-80 tys. miasto.Przyzwyczaiłam się .
Lublin jest dużo większy i dużo piękniejszą starówkę mam i zamek.A my po zamku nawet porządnych ruin nie mamy.
W tej restauracji odbyło się nasze pierwsze spotkanie z dziewczynami w realu z Chełma i Zamościa .
Bardzo fajny tam jest klimat i prawie wszystko na biało.
Pięknie tam jest.
To takie nasze wspominkowe miejsce.
Dziękuję ci..Ale brak mi czasu na wszystko co jest w głowie, co chciałabym jeszcze w ogrodzie.Także i z dekoracji.
Ale dziękuję za dobre , sympatyczne sło0wa.
Pozdrawiam i buziaczki przesyłam