Proszę o poradę: lawenda względnie przezimowała, odbiła się i ładnie zakwitła; na początku lipca ścięłam kwiaty a tera gdy odwiedziłam swój ogród okazało się że część krzaczków choruje; nie wiem co to za choroba i z jakiego powodu. Jak mam biedaczkom pomóc?

inka74 napisał(a)

Kochane, po chwili przerwy technicznej, kopiemy dalej. Powoli zbliżam się do pòłmetka. Następne 20 metrów zerwane.

Sorry, że cytuję ale to obraz szaleństwa! Podziwiam.

też tak miałam, ale sama tego nie zdejmowałam


Bardzo ciekawa jestem ostatecznego efektu.

Witam wszystkich zapracowanych w ogrodach
Proszę o pomoc w diagnozie




Te zmiany są na dwóch różnych grabach.
Czy jest jakaś profilaktyka oprysków, aby tego uniknąć?
Naoglądałam się pięknych ogrodów, ale same wyboje na tej drodze

kaz742011 napisał(a)

To wysyłam. Przed chwilą wracając do domu ...

Dotarł do mnie deszczyk od ciebie, tylko ,że słabiutki ...

abiko napisał(a)

Aga, piękna fotka. A co to takie wysokie na biało kwitnące przy schodach?

I jeszcze z dalsza

Naostrzyłam sobie dziś narzędzia ogrodnicze więc powstał nowy przechowalnik na ukorzenione z patyczków hortensje. "Kapusty" na obrzeżu mają ochronić sadzonki przed sikaniem psa. Na ostatniej fotce te najładniejsze sadzonki hortensji, które w pierwszym roku zakwitły. Wygląda na to że udało mi się ukorzenić 15 moich hortensji (głównie Magical Candle i może się jakaś Vanilka trafi) i 15 od Kindzi ( Mega Pearl i Phantom).

To jeszcze u mnie

A tutaj już zdjęcia z Daglezji w Rykach

Gosiu na Twoje życzenie wstawiam trochę zdjęć z wizyty w Lublinie

Może te zdjęcia coś pomogą. Nie znalazłam gąsienic.

Potrzebuję pomocy w sprawie tej rabaty,
Rabata jest od strony północnej, słońce tam nigdy nie dociera.
Wydaje mi się ona dość płaska, chciałabym tam coś dać wyższego, może miskant variegata ?, jakieś cisy cięte w słupy? Doradźcie coś:

Skończyłam ale zostawiłam wolne miejsca dla innych cieniolubnych. Przeniosłam tam dwie żurawki i miniaturową bergenię ze słońca, a kosmatkę Igel z mało widocznego miejsca. Oczywiście obficie podlałam i niech rosną
Musiałam zrobić " pięterka ", bo przy podlewaniu woda spływała na trawę, ale kształt serca zachowany, a nawet ma " dwie komory "

To na pewno nie jest ta sama trawka nawet podobieństwa nie ma.




Bardzo lubię rabate mydło i powidło ciągle się zmienia każdego dnia kwiatów przybywa

Zakwitły ostatnie lilie. Jest gorąco. Cieszmy się latem w cieniu!

mikina34 napisał(a)

I druga rzecz, jak tam pomidorki do suszenia? Bo pamiętam pisałaś, że testujesz takie do suszenia własnie, jaka to odmiana?

Zrobiłam zdjęcia tym odmianom dobrym do suszenia
San marzano i Szejk

To ta trawa

Elu zdjęcie zamieściłem u Ciebie.

I jeszcze mam pytanie, czym zadarniacie nowe rabaty zanim kwiaty się rozrosną. Kora? a może rojniki bo mam dość dużo?

mrokasia napisał(a)

I niezmiennie wprawia w podziw

Kasiu, mnie to z tego wszystkiego najbardziej cieszy, ze zniknęła patelnia i jest trochę cienia.

anna_t napisał(a)

Ach mnie red baron się wyrodzil i przestał być czerwony, nie Wiem czemu

Aniu, nie spotkałam się z taka sytuacją, żeby on się wyrodził.Może w kłącza zaplątał się czysty gatunek (jest silniejszy)?
Zastanawiam się jak długo będę mieć szczęście z zimowaniem stipy.