Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą
23:54, 09 wrz 2018
A w ogóle to jakiegoś focha złapałam na ten mój "miszmasz" 
Jak robiłam w któryś z ostatnich dni spóźnione cięcie tych moich "krzaczorów" to gdyby nie totalny brak już sił i zapadający wieczór to chyba pod topór poszłyby niektóre z nich.
Czasem zazdroszczę innym tworzenia ogrodu od początku. Zwłaszcza teraz, w erze Ogrodowiskowej i przy takiej dostępności roślin
Podziwiam też te osoby, które potrafią wprowadzić z pełną determinacją totalne rewolucje w swoich ogrodach np. Asię z Ogrodu do remontu
No ale z drugiej strony nawet czasem lubię ten mój kawałeczek zielonego raju
. Nawet taki jaki jest
Zachwycają mnie np.rozchodniki
I jak pomyślę, że też rosną w niewielkich doniczkach zadołowane "na chwilę" na tej mojej skarpie... to sumienie mnie gryzie.
Roślinki na ekstremalne warunki
Jak robiłam w któryś z ostatnich dni spóźnione cięcie tych moich "krzaczorów" to gdyby nie totalny brak już sił i zapadający wieczór to chyba pod topór poszłyby niektóre z nich.
Czasem zazdroszczę innym tworzenia ogrodu od początku. Zwłaszcza teraz, w erze Ogrodowiskowej i przy takiej dostępności roślin
Podziwiam też te osoby, które potrafią wprowadzić z pełną determinacją totalne rewolucje w swoich ogrodach np. Asię z Ogrodu do remontu
No ale z drugiej strony nawet czasem lubię ten mój kawałeczek zielonego raju
Zachwycają mnie np.rozchodniki
I jak pomyślę, że też rosną w niewielkich doniczkach zadołowane "na chwilę" na tej mojej skarpie... to sumienie mnie gryzie.
Roślinki na ekstremalne warunki
7

