malkul napisał(a)

ja mam to samo, bardzo je szanuję

Ja też .. Kiedyś nawet będąc u koleżanki podczas przesadzana roślin , to porwałam ichniego dżdżownice i uprowadziłam je do siebie.. W woreczku foliowym

ewakatowice napisał(a)

ja też nie lubię ... żółty tfu

a ja jak kopię i znajdę jaką dżdżownicę to prawie jak złotą rybkę traktuję ... buziak i spowrotem w świat

ja mam to samo, bardzo je szanuję

Aika - staram sie cholera ale jakoś ciągle nie widzę roślin mam tu na mysli cały mój ogród
Będę ryczeć

Kondzio - w sumie to faktycznie sporo ruszyło

Stan na dziś okolice godziny 17-tej.



I walczyłam chwilkę z ziemią, musze to przeplewic bo mimo iz dwa lata ziemia leżała na pryźmie ma jeszcze sporo perzu

Szklarni ciąg dalszy:

Przyjechały płyty poliwęglanowe


Słupy betonowe już suche




Montaż czas zacząć

W sobotę poleciałam z dziecmi do lasu aby przynieść papu dla moich dereni kanadyjskich (ponoć dereń ten bardzo lubi rosnąć na rozkładających się pniach) by dostarczyć roślinie odpowiednich bakterii i grzybów z wycieczki do lasu prztargałam trzy wielachne torby takiego wilgotnego, mocno omszałego pniaka z mchami i ziemią leśną i rozłożyłam go na całej tej rabacie, jako próbę stworzenia roślinie w miarę najbardziej naturalnej flory, by nie grymasiła i ładnie się przyjęła oraz rozrastała.
w planach mam jeszcze podsypanie kompostu oraz wyściółkowanie igłami sosnowymi. musze jeszcze mu czymś zakwasić




wiem że nie pięknie nie jest ale żyję nadzieją że się odwdzięczą

Rabata z trzcinnikiem czosnkiem i jezówką stan na wczoraj




a tu rozchodniki które ukorzeniłam zeszłej jesieni z ułamanych łodyżek tu i owdzie

Wycięłam tojeść orszelinowatą i oczyściłam żwirek.


I nie mam pewności czy to mi tam tojeść się już pcha czy jednak coś innego (kolor mi się chyba nie zgadza, ale może Mała Mi potwierdzi)



wyniosłam stipki z domu i wysadziłam w dużej donicy

Wycięłam tojeść orszelinowatą i oczyściłam żwirek.


I nie mam pewności czy to mi tam tojeść się już pcha czy jednak coś innego (kolor mi się chyba nie zgadza, ale może Mała Mi potwierdzi)



wyniosłam stipki z domu i wysadziłam w dużej donicy

Magda 70 jako że to babjaga i czarownica przewidziała że dzis fotki


Zrobiłam test swojej gleby w róznych miejscach i wyniki takie same były


a także test słoikowy który uwidocznił że zero próchnicy mam i gleba glinasto-iłowa woda długo była mętna

Ania Mała Mi napisz proszę jak przygotowywałaś ziemię w szklarniw , pierwszym roku przed sadzeniem.

i rozszerz mi prosze termat nawadniania.

jestem
ale faktycznie to padam na pysk

dwa dni przy szklarni zaiwaniamy, mama moja zajmnuje się dziećmi.

Ogólne poruszenie donicowe
Dziękuję za wpisy Łukasz, Konrad, Malkul, Ivvvona, Ewa, Gabrysia, Sebek,Ula, Lukas....

Może uda mi się jutro przy sprzyjających warunkach pogodowych rozprawić się z posadzeniem , choćby kulek bukszpanowych .... Ale nie wiem jaka pogoda zapowiada się na jutro a nie lubię marznąć

Ewcia, zalujesz mi ogorka??? No fiesz??? Kiszonego??? Z zeszlorocznych zbiorow??? Nie godzi siem tak

Bogda, teraz tez piszu Bedzie epopeja 2

Aniu Monte, oczywiscie, jesli im zabiore miodek, a takie sa plany to musze dokarmic, nie zostawie ich na pastwe losu i glodowej smierci Na razie zimno jest, siedza cichutko w ulu, ale spodziewam sie, ze od jutra znowu beda latac moje pszczolunie

Ula, a tak jakos mi sie ciachlo

Malkul, bendom foty za chwilunie

Ewcia, powtarzam, zeby sie na moim cieciu nie wzorowac Po wyjsciu z watku Bocka reklamacji nie uwzglednia sie

Gierczusia, nie bojasz siem, ze Ci moje pszczolki poopke pokujom??? Ul majutki jest, moze wolisz z futrem mieszkac, ale czy on Ci odda swoj kocyk to smiem watpic.... Chiba zamieszkamy we dwie... W piwnicy, jak moj Zon zobaczy co siem nawyprawialo dzisiaj Tez bedzie Jezus Maria i nie powiem co dalej

Kindzia, mozesz juz dzialac z trawami. Najwyzsza pora

Irenko, dziekuje za kibicowanie. Potrzebne bedzie trzymanie kciukow. Mam zaplanowane szkolenie pszczelarskiew tym sezonie Zobaczymy jak bardzo jestem ciemna Deszczyku troszke popadalo, ale w sumie malo, sucho jest, bede podlewac

Juzia, juz siem wygrzebalam Dzieki

Madzenie, chcialabym jutro siem utyrac do upadlego, ale obawiam sie, ze znowu nie da rady

Mirka, Jola, Muza, Madziarzeszow, dziekuje

Ela, juz jest OK. Ze mna. teraz zmiana warty

Kindzia, dzialaj z trawami szybciorem

Mathildis, no to tez, ale jak wlasciciel siem pomyli i ciachnie to taka hortusia ogrodowa nie zakwitnie chiba...

Madzen, lecom swolcie, lecom, juz niektore ladujom Bedzie imprezka powitalna

Ewcia, nie, blagam, nie masuj bo ja mam laskotki

Magda, dzieki, ale moze lepiej nieeee...

Bozenko, ja nie fiem czy dobrze, bojam sie ich, one som nieobliczalne

Aneta No naklekotalam teraz sporo

Kindziaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

Gabrysiu, na ciele zdrowa, z umyslem zdecydowanie gorzej, ale to juz sie do leczenie nie kwalifikuje

malkul napisał(a)

tzn. że z buraków robiony jak sie nei spiera chwali sie a jakże ja tyz taki miałam wczoraj.

Pyszny ze swoich buraczków jest. U nas zawsze na 2 dni.

malkul napisał(a)

ja mam z jury, mogą być?

a co to jest jura?? Bo ja chyba jakaś nie kumata jestem...

Juzia_G napisał(a)

Chyba Ja-kie pie-kne
hehehe

No przeca tak napisałam

malkul napisał(a)

ja mam z jury, mogą być?

Jak najbardziej

malkul napisał(a)

Ja pie.....

Chyba Ja-kie pie-kne
hehehe