A z wieści ogrodowych niewiele się dzieje, cały czas pogoda deszczowa pada i pada i pada...nic nie działam, odpoczywam, jedynie ostatnio dokupiłam kolejne kule solarne, jakoś przypadły mi do gustu
Róże pomimo deszczu kwitną, minerva ściemniała chyba faktycznie nie lubi słońca
Dzięki Joluś do ogrodu teraz rzadko zaglądam cały czas pada i pada i pada, już mam dosyć tego deszczu, ale w przerwie deszczowej pogody zostawiam Ci jeszcze trochę jezowek chociaż z tego co widziałam u Ciebie ich całe łany
A co do kory załatwił mi znajomy męża, co ma firmę ogrodniczą, ale to tak tylko jednorazowo mi się udało przy okazji
Joasiu - dziękuję za trop. Też myślałam o Mozzarelli.
Kasiu - z cukru nie jestem )
Rabata po zrobieniu jest całkiem, całkiem. Jeszcze może drobne zmiany ale ogólnie jest OK. W sumie drobna korekta a efekt spory. Zastanawiam się czy nie wymienić różowej hortki na białą Coco.
Kasiu uwielbiam u ciebie tę spokojną zieleń,nieco tylko rozjaśnioną kwiatami...Coraz bardziej chcę tak u siebie
No widzisz jak tu pasuje, ależ się cieszę, że trafiła w tak piękny ogród Zobaczysz jak się rozrośnie, lekki półcień będzie dla niej idealny. Poza tym lepszej aury na przesadzenie nie mogłyśmy wybrać, teraz pięknie ją podleje. To obok to zwykły dereń czy pagodowy?
Widziałam twój nowy hortensjowy nabytek Wiesz , że ja tez od wczoraj dumam na 3 sztukami strong anabelle. Nie chciałam ich ponieważ lubią się pokładać pod ciężarem kwiatów, ale to też ma swój urok i nawet zaczyna mi się podobać.
To się nazywa profesjonalista w ogrodzie Pełne przygotowanie, obłędnie wyglądasz Już na sam twój widok powinna paść ze strachu ta nieszczęsna ćma i jej szeregowe gąsienice