W ogrodzie pięknie i kolorowo, spory łan zatrwianu masz. Kiedyś też go siałam i robiłam jesienne bukiety.
Aniu rozwiń nazwę "że jak tylko taką zobaczyłam w Alb....to od razu zamòwiłam" Nie wiem gdzie można taką gipsówkę kupić. Czy u Ciebie już kwitła w ogródku? Ja kupiłam kiedyś, na zdjęciu była pełna, a w ogródku zakwitło takie byle co.

Dorotko gipsówkę kupiłam chyba pod koniec sierpnia w szczątkowym kwitnieniu.Ale jeszcze trochę się rozwinęła .Pokazałam ją na stronie 149.
I do dziś jeszcze kwitnie

Dziękuję ślicznie za pomoc, już znalazłam na pewno zamówię sobie 3 sadzonki tej gipsówki.

Piękne pokoje ogrodowe, sam nie wiem na czym skupić uwagę, ciekawe pomysły.

Z sentymentem patrzę na ten biały płotek, też kiedyś miałem taki, no może nie taki ładny

Dorota123 napisał(a)

Dziękuję ślicznie za pomoc, już znalazłam na pewno zamówię sobie 3 sadzonki tej gipsówki.

Dorotko ja swoją kiedyś kupiłam pod koniec lipca. Rośnie dobrze,znosi zimy. Twoje jak przyjdą okryj na zimę trochę liśćmi. Bo to już jesień. To lepiej ja zabezpieczyć na pierwszą zimę

Aniu ładne sadzonki Kobey można wiosną kupić na naszym ryneczku,chyba gdzież za ok.10 zł.Ja swoja w tym roku dostałam w prezencieale rośnie w małej doniczce więc jest nieduża.
Tak,w żurawkach sadzę niecierpek(co roku kupuję),uwielbiam właśnie w tym kolorze On jesienią najładniejszy,aby nie było przymrozków A teraz uświadomiła mnie sąsiadka,że go bardzo łatwo rozmnożyć przez pobranie szczepek i przezimowanie w domu .Tak też zrobiłam,szybko ukorzeniły się w wodzie i już je posadziłam do doniczek,ciekawe czy ładnie będą rosły w domu, jak się uda to w przyszłym roku będę miała swoje
Jak będziesz chciała też spróbować ,to mi przypomnij jak u mnie będziesz to dam Ci parę szczepek.
Tu na koniec sierpnia:

Dorota123 napisał(a)

Dziękuję ślicznie za pomoc, już znalazłam na pewno zamówię sobie 3 sadzonki tej gipsówki.

To super!Ja mam nadzieję że moja będzie w przyszłym roku już bujniej kwitła

Gardener27 napisał(a)

Piękne pokoje ogrodowe, sam nie wiem na czym skupić uwagę, ciekawe pomysły.

Z sentymentem patrzę na ten biały płotek, też kiedyś miałem taki, no może nie taki ładny

Witam Cię Przemku,cieszę się że zajrzałeś, dzięki temu ja trafiłam do Twojego pięknego ogrodu.Widziałam Twój płotek w wizytówce ,bardzo orginalny Czyżbyś go przemalował, czy w ogóle zmieniony?Jeszcze nie doczytałam,pewnie pisałeś o jego losach.Sama jestem ciekawa ile wytrwam przy tej bieli,mój już po lecie nie jest tak idealnie biały jak był.Mój eM śmieje się,że będę go co roku malować jak u Tomka Sojera,tylko nie wiem kto ma być tym Tomkiem...?

Gdzie moje maniery ? Witam się serdecznie Myślałem że już wcześniej ze sobą pisaliśmy a tu okazuje się że moja pierwsza oficjalna wizyta wyszło podglądanie

Miałem jeszcze w tamtym roku ten płotek, wykonany z pcv na porządnej konstrukcji metalowej i solidnej podmurówce, to były jeszcze te lata gdzie robiło się ogrodzenia a nie to co teraz, puzle Zaletą ,,sztachet,, pcv było to że nie żółkły ani nie chłonęły brudu, wystarczyło raz w sezonie umyć myjką ciśnieniową i były bielutkie, jak nowe. Wprowadziłem szereg zmian w ogrodzie i era płotu się skończyła, zdemontowanie przęseł poszła gładko ale skucie podmurówki to było wyzwanie. Stali bywalcy mojego wątku pamiętają biały, zawsze wisiały na nim skrzynki z kompozycjami sezonowymi cały rok, nawet w zimie, tyś świeżynka więc masz prawo nic nie wiedzieć.

I wypowiedziałam w złą godzinę ten przymrozek....Dziś w nocy szurnął po moim ogrodzie i już nie zdążyłam zrobić pamiątkowego zdjęcia moim niecierpkom
Zważył wszystkie kwiatki.Listki w lepszym stanie, może przeżyły niektóre stożki wzrostowe,może jeszcze coś z nich będzie,ale jak dzisiejszej nocy będzie powtórka...? Niektóre begonie w gruncie też oklapły.Coleusy chyba nie ucierpiały ,przynajmniej na razie po nich nie widać.Rano polałam je zimna wodą przez sitko konewki, podobno tak można jeszcze uratować po lekkim przemrożeniu. Część donic zabrałam na taras na wszelki wypadek.

Dobrze że wrzosy się nie boją...ale dyńki ozdobne to chyba w zagrożeniu..