ale ja jestem Budki widziałam, czytałam o planach na donice Wiem wszystko! Widziałam., że u Wieloszki krokusy, u Madżen pocięty grabiszon, u Malkul zakupy pomidorowe, a u Ciebie - klematisowe
Czytam na bieżąco, tylko że.. pokazywać nie mam co......
Aniu, Antre i Gusiarzku Dziękuję za odwiedzinki
A teraz pytanie za 100 pkt - co zrobić z przekwitłymi hiacyntami?...
a. obciąc przekwitnięte łodyżki i wsadzić wiosną do ogrodu
b. nie obcinać łodyżek i wyciągnąć z doniczki, żeby cebula obeschła
c. nie robić nic, czekać na wiosnę i przesadzić do ogrodu.
Sprawa takaż sama dotyczy ciemierników przekwitniętych w ilości sztuk 3
No te są piękne Ale na razie róż nie kupuję. Co nie znaczy, że nie planuję
Kciałaś róże z trawami, pokazałam róże z trawami A o owsiczce już u Ciebie czytałam, dziewczyny odradzają, za sztywna.
Joanna, wiosnę dzisiaj już ciut, ciut w ogrodzie widać. Może coś obfocę, czas pokazać.
Zrobi! Ale muszę najpierw skrzynki kupić. Bo to mają być takie donice, jak Długonogiej - bez dna, na skrzynki balkonowe. No i wyczaiłam skrzynki balkonowe o szerokości 25 cm. Takie kupię.
Już czytałam, że eM się zgodził. Fajny plan. Za dużo mamy wokół nas tej kostki. A projekt powojnik w donicy to i ja muszę wdrożyć. To pięknie wygląda.
U Tess tak bardzo nic się nie dzieje, że jedni Goście swoje kfiatki wklejają, by inni Goście mogli na czym oko oprzeć Ale to tylko z pozoru tak wygląda Zaraz coś pokażę.
"Im bardziej Prosiaczek zaglądał do środka, tym bardziej Puchatka tam nie było"...
Śliczne. Tylko że nie moje
No tak. Ukryć się przed Długonogą nic nie da Donic i ja ciekawam
Kurde, Goście na kawę wpadli, a gospodyni niet. Owszem, nie było mnie, ale usprawiedliwienie mam.
W teatrze wczoraj byłam.
Joasiu, obiecuję poprawę. Mea culpa, mea maxima culpa.
Szkoda że tak późno Ale przy takim zapylaniu najważniejsza jest wilgotność, przy dużej wilgotności pylniki są sklejone i pyłek nie osypuje się. Ja na ogół potrząsałem drutem do którego podwiązane były krzaki, lub delikatnie patyczkiem każde grono kwiatów, no niestety nie raz i w chemii zanurzając kwiaty.
Kindzia - dzięki za wizytę.. wiem że masz pracowity czas.. tym bardziej dziękuję, że zajrzałaś.
Agnieszka - co wiem to napiszę... ale u mnie tylko informacje z autopsji i obserwacji..
Kasiek - u mnie nie ma już za dużo miejsca.. wiem , wiem, trawnika sporo, ale ja lubię jak jest przestrzeń.. jestem klaustrofobikiem.. a moje rośliny sobie rosną, a ja im nie przeszkadzam.. które kapryśne to po prostu wylatują.. i już. Zbieram tylko takie które nie wymagają mojej pomocy... tzn za dużo nie wymagają. Wiec testuję różne ..
Bociuś - Muminki maja sie dobrze, może dziś podskoczę do nich na chwilkę... czekam, aż drogowcy sie obudzą i drogę odśnieżą.. Ja jeszcze na antybiotyku... i nie do końca sprwna, ale ja już tak mam, że jak coś mnie sie chyci to trzyma długo.
Bogdzia - brak miejsca to najlepsze ograniczenie chciejstw...
Makkasiu - nie zazdraszczaj, bo już miejsca brak.. coś znów kupiłam i myślę co z tym zrobić ... ale wyrzucę to co brzydkie
Agania - do raju to daleko, u mnie szybciej do piekła A u Ciebie bylin też dużo Wiec nie narzekaj..
Malkul - bo ty nie chcesz być kokoszką, a ja nią jestem Bo chcę
Ewuniu -
Lady Gaga - nie ma za co.... a skarby to u Ciebie.. posągi i inne antyki.. u mnie tylko chabazie