Kolejna wizyta zauroczyłam mnie rozmachem, pomysłami a jednocześnie lekkością w tworzeniu ogrodu. Justyna i jej Kolorowa Piaskownica to ogród pełen przepięknych drzew, bylin, traw, róż. Na pewno nie tak wyobrażałam go sobie oglądając wczesniej zdjęcia na jej wątku. W rzeczywistości jej 100-krotnie piękniejszy. Trawnik bomba, normalny dywan i to perski
Jak juz widac z powyzszego zdjecia udalo nam sie odwiedzic słynny ogród z łezką
i chociaz ogród cioci do nas nie przyjechał to przyjechała Ciocia Gosia osobiscie
Kasiu, bylo nam strasznie milo i dziekujemy za wspaniala goscine
Ogrod tak czysciutki i zadbany ze nie wiem czy u mnie w domu tak wysprzatane
Ale najwieksze wrażenie zrobili panowie ktorzy w 10 min posadzili i podlali roslinki w czasie kiedy gospodyni zabawiala gosci
Pozdrowienia dla wszystkich
i zobaczcie jak pieknie prowadzone jeżyny troche za wczesnie bylysmy
Ja sadziłam porami roku Najpierw zadbałam o wiosnę i jesień, potem o lato, a na końcu wyjdzie zima sadzona w między czasieTylko zima musi jeszcze urosnąć
Magda, bardzo milo bylo cie poznac, jestes wspaniala wesola i bardzo serdeczna dziewczyna i masz mlody, ale sliczny ogrodek, widac jak duzo pracy wlozylas i roslinki sie odwdzieczaja
Sciskam mocno
Kamilka dziękuję, choć dzisiaj jak przyszłam z zakupów to myślałam, że się rozpłaczę. Moje cudowne psy zdewastowały mi balkon, coraz częściej zastanawiam się nad zakupem klatki )
Dobrze, ze mi powojników nie zniszczyły a właśnie przy okazji powojników
to zakwitł właśnie kupiony w tym roku w biedronce powojnik "Miss bateman" no i się okazało że to nie jest Miss. Miał być biały a jest taki
w sumie też ładny) tylko teraz będzie będzie nn :
a tu razem z Villa de lyon
Przyszłam podziękowac za gościnę i pokazac kilka zdjęc z twojego ogrodu, ja zrobilam kilka tylko telefonem, wiecej detali robila Jola aparatem
Ogród duzy, inny niz wszystkie bo z niezwyklym klimatem
Bardzo przyjemnie sie siedzialo na tarasie ale musialysmy jechac dalej bo plan byl bardzo napięty
Pozdrawiam serdecznie i do nastepnego spotkania
Dodam jeszcze ze kupilysmy sobie z Gosią winniki