Paweł ten kolor jest widoczny z daleka i z bliska, to jest takie ciemne bordo nie czerwony tylko bliższy temu co mają bzy Black Lace Eva tyle, że nie zielenieje. Na jesień przy przebarwieniach łapie ciut czerwieni i pomarańczy do tego borda.
tu z daleka
tu dla porównania z perukowcem
z bliska mam tylko takie jak puszczała
Byłam jeszcze tutaj wtedy jak się zastanawiałas nad zmianą i pamietam, że sama nie byłam do końca przekonana do słuszności ale jest perfekto! A trawnik to najbardziej wymagająca roślina w ogrodzie.
Jak to mówią-w miarę jedzenia, apetyt rośnie...
Po przeanalizowaniu wszystkich za i przeciw, postanowiliśmy pożegnać się z trawami i zwiększyć powierzchnię warzywnika.
A wszystko po to aby dążyć do samowystarczalności warzywniczo-owocowej.
Jest w trakcie powstawania od tej wiosny. Trafiły już na nią derenie, cisy, rozchodniki, większość rozplenic, jutro trafią jeżówki. Trwają poszukiwania brzóz, próbuje sił w rozmnażaniu hortensji.
Ale zimno, no takie sloneczko piekne momentami wychodzi o lodowate zimno jednak
Bzy ciagle prawie prawie i nie otwierają kwiatow
Oprócz magnolii zwazone mam jeszcze kiwi i niektóre listki glicynii
Tu cytuję zdjęcie z ubiegłego roku. Te same tulipany. Trudno mi powiedzieć, czy się namnożyły. Mam wrażenie, że jest ich trochę więcej, ale pewności nie mam.
Obiecywałam Asi Wafel że zrobię zdjęcia mojego barwinka. Tak wygląda, sadziłam go w zeszłym roku.
Kolory na zdjęciach jakieś bylejakie, robiłam komórką. Ten drobiazg w małej czarnej doniczce to jakaś odmianowa przylaszczka, prezent od Vity. Trzymam go w tym miejscu bo jest zaciszne. Zeby nie zmarnować cennego daru.
Ależ przyjemnie!!! Bardzo się ucieszyłam z tej fotki, z tego ujęcia! Również do tej pory nie mogłam wyobrazić sobie Twojego ogrodu Poza tym bardzo lubię szerokie kadry, bo oprócz pojedynczych roślinek, czy ich zestawień uwielbiam podpatrywać jak to wszystko razem ze sobą gra, jaki jest klimat całego ogrodu!
Pięknie komponują się te tulipany z kolorem kwitnących drzew. Jak trudno mi u siebie ograniczyć tą całą gamę kolorystyczną Sama nie wiem dlaczego... chyba za dużo mi się podaba!? Staram się to robić jakby pokojami , czy kącikami raczej, ale całość i tak jest kolorowo, a wiosną chyba najbardziej
Twój ogródek natomiast tchnie takim radosnym spokojem... Pięknie!
Jak na razie bardzo. Ja nawet te zasuszone i pokryte śniegiem lubiłam. Seslerie fajnie ze śniegu wystawały. Po ścięciu szybko zielone się zrobiły.
Muszę więcej krokusów do nich wsadzić, bo na razie mam mało.