Dotarło zamowienie online ze szkółki w której chyba nikt stąd jeszcze nie zamawiał. Wybrałam więc wersję płatności „za pobraniem”. Dotarł Gracilimus (pierwszy z lewej), 4 szt. Malepartus oraz 2 szt. rozplenicy Lady U (po prawej). Jestem pozytywnie zaskoczona rozmiarem rozplenic po 15 zł/szt. Miskanty były za 21-23 zł/sztuka. Niemniej mała wpadka się zdarzyła, bo nie spakowali jednej sztuki Silver Charm. Napisałam do nich i niemal od razu odpisali, że doślą w przyszłym tygodniu brakującą sadzonkę.
No do wymiziania
Moja kotka nie tylko aparatu unika ale też głaskania i szczotki. Co skutkowało ogoleniem na zero w zeszłym roku
Mam Purrisian Blue ale nie cieszy się kocim zainteresowaniem. Może dlatego, że nie taka wypasiona kępa jak u ciebie. Najchętniej obgryzane są świeże siewki na ścieżkach.
Zakupy trawiaste bardzo ładne. Ja przez rok hoduję Gracillimusa, żeby mieć pół średnicy Twojej sadzonki Ale fakt, dzieliłem jednego na 5 sztuk, stąd muszę czekać.
Jeśli w tym sezonie będę zamawiał hakone (przed którymi wzbraniałem się długo), to uśmiechnę się po dane sklepu U mnie lokalnie tylko dwie odmiany, sadzonka za 16 zł mała dość.
Z hakone Greenhills to miałam dwa źródła. Zeszłoroczne w tym roku podrożało o 3-4 zł na sztuce i nie mieli dostępnych. Zaryzykowałam z innego miejsca tej wiosny jak dokupiłam na front. Zaraz poszukam po ile kupiłam.
Co do pytań na wątku Edi wrzucam stare zdjęcie. Na żółto narysowałam Ci oba zbiorniki 10 m3. Jeden na deszczówkę (ten z tyłu) i z przodu (wyjdzie przed bramą) na nieczystości (nie ma u mnie w miejscowości kanalizacji jeszcze). Trochę żałuję, że nie zdecydowaliśmy się na oczyszczalnie, bo jednak spore koszty wywozu są. Kranik na razie tymczasowy i nie obudowany jest. Znajduje się zaraz nad włazem i do niego jest podłączony wąż. W aplikacji w telefonie sobie włączam go kiedy potrzebuję by pompa zadziałała.
Edit: we wrześniu 2023 hakone kupiłam na Allegro po 14,90 zł. Teraz w czerwcu po 15 zł od bardziej znanej szkółki z trawami (za to zakupiona w niej Lady U w tej samej cenie co teraz nie umywa się gęstością do tej co mi świeżo przyszła).
Mam dwa zestawy donic niemal tak samo obsadzonych. Niestety w jednej z nich trzmielinę coś obgryzło. Kilka dni temu zauważyłam jak jej podeschły liście, a od spodu były jakieś mini owady. Zapomniałam o tym i nie pryskałam niczym. Dziś nie został już żaden liść. Myślicie, że odbije?