Moja sąsiadka też zakręcona ogrodowo, lilie zamawiałam też dla niej. Nie miałabym nic przeciwko temu, żeby "Muszelkę" mieć za sąsiadkę. Zapachów z mojego ogródka wystarczy dla wielu.
Okazy niektóre są na prawdę cudowne, ale miejsca na następne brak.
Larisa u mnie świetnie się spisuje, mam dwa krzaczki w różnych miejscach. O tą co pytałaś to tam jest jeden krzak, ona podobno jest z róż okrywowych, ale u mnie ma pokrój wzniosły. Nadal kwitnie pojedynczymi kwiatkami i zawiązuje następne. Moja ma chyba czwarty rok i na razie nie była przycinana. Kwiatki po przekwitnięciu same odpadają i trochę śmiecą.
U mnie łatwiej wymienić czego nie mam w ogródku, niż co u mnie rośnie, bo rzeczywiście mam bardzo dużo kwiatów. Fajnie, że to zauważyłaś i nie wpadaj w kompleksy bo sama masz prześliczny ogród.. Większość jeżówek mam z własnego siewu, ale sporo też kupowałam. Tylko te kupne nie zimowały u mnie, teraz wybieram tylko te puste jeżówki.
Stipa o którą pytasz jest dwuletnia, a pod nią rosną surfinie nadające się do gruntu.
Od jakiegoś już czasu kwitną kolejne kwiaty, ale jakoś czasu nie miałam powstawiać nowych zdjęć. Czekam jeszcze na lilie, które kupiłam wiosną na targach w Starym Polu. Już tylko, tylko się otworzyć mają. Ciekawa jestem koloru
Ostróżki coś u mnie licho rosną. Jedna kępka w kolorze fioletowym zaginęła. Nie wiem co im jest
I warzywka ładnie w tym roku rosną
O zachodzie...
Jeśli wysieje się w tym to chyba w następnym będą kwitły...? Chetnię wejdę do nasionkowej spółki dzięki
Niech koleżanką tylko oznaczy które sa białej a które rózowej
Chciałam wam pokazać cebulki tulipanów po oczyszczeniu. Ja wyrywam moje wtedy gdy pędy są jeszcze zielone i nie zostawiam do zaschnięcia na rabacie. Nie wszystkie odmiany się do tego celu nadają bo za wcześnie ulegają podziałowi. Ale kilka odmian jak najbardziej. Tu cebulka Blushing Lady. 90% takich mam.
Testowo w 3 miejscach zostawiłam tulipany bez wykopywania ale teraz przy wykopkach na rabacie już znalazłam podgniłe cebulki. Czyli raczej nic z tego nie wyjdzie dobrego. Moja glina zbyt mocno trzyma wodę.
No proszę ... I zakupy i łupy dość ciekawe ja 'złupałam' tylko jakiegoś dzwoneczka do zakątka leśnego ale pozazdrościłam Wam tej Cyganki i się wybrałam na Choiny do dwóch szkółek, widziałam pysznogłówki cztery rodzaje ale się nie skusiłam, mam uraz do nich, po zimie kępa mi malała więc dałam sobie spokój, natomiast nie mogłam przejść obojętnie obok zawilców jesiennych, choć dość drogie wzięłam 3 sztuki 'Margarete' i 4 szt. host 'Fire and ice'. Fajnie się kupuje tylko potem trzeba te kwiatuchy jeszcze posadzić na odpowiednie miejsce ... a z tym bywa różnie ... Miłego sadzenia życzę