Do tej pory nie przepadałam za Kyushu, ale tutaj mi się spodobała

Przyszalałam z tymi zdjęciami

Lato w pełni

Moja ulubiona rabata w ogrodzie Sebka. Osobiście maca ręcami swoje werbeny. Miały być patyczaki a som potforry.

ciurkadełko z begoniami i konwalnikiem (uratowanym ode mnie przed zagładą)



A tutaj z drugiej strony domu

Mam nawet fotki

Wyłaniam się zza każdej rośliny

5 lat się do Sebo wybierałam i wreszcie dotarłam.


U nas wszystko pomrożone, spory mróz dziś był, minus 4 - zawilce, werbeny padnięte, a u Sebka jeszcze lato i cudne dalie także w całości Jak wracałam podziwiałam piękne widoki, zamiast gapić się na drogę

Zobaczcie sami

Witajcie - zaraz i ja postaram się zrobić relację z dopieszczonego ogrodu Sebka. Ciasto od Babci spałaszowaliśmy teraz przy kawie

Gardenarium napisał(a)

Dziękuję najmocniej, jak umiem.

Coś mi się wydaje że to z ogrodu "Na styl holenderski"

HANIA
dzięki kochana
ja jakoś bez fot nie umiem dlatego stale, coś wklejam, no zresztą zmiany nieustanne też, pory roku i rewolucje)

SEBEK
ojej, dzięki wielkie
MADŻENKA
u was tez rankiem chyba były mgły?dziękuje Marzenko

ULA
oby, jak najdłużej choć liści z wiązów już pełno, mimo to uwielbiam je grabić i ten zapach

BORBETKA
regularnie od dołu podcinamy gałęzie, zaczęliśmy 3 lata temu, po trafieniu na O., chciałam coś nowego i musiałam wygospodarować miejsce; sadząć i kopiąc, zawsze jakiś korzonek się uszkodzi, ale bez uszczerbku dla drzew, czasami kopię dół i korzeń jest, ale i miejsce dla rośliny i potem poradzi sobie. Na pewno trzeba często podlewać, bo jednak drzewa wyciągają wodę, ale bez problemu rosną; zrób podobnie. Aha, jeszcze jak podcinamy drzewa, mielimy je i to sypię na rabaty, chroni przed suszą, użyźnia i powstaje coraz wyższa warstwa ziemi dla tych roślin dolnych Mam nadzieję, ze pomogłam

GARDENARIUM
Danusiu, nie pamiętasz pewnie, ale ja tak, ja siedziałyśmy na ławce, a na pierwszej wyspie same brązowe igły i jak popatrzyłam twoimi oczami, zabrałam się za czyszczenie pni i tym sposobem sobie kciuka tez machnęłam

magnolie gwiaździste zaczynają się złocic

winobluszcz i szkarłatka amerykańska, ten kolor u niej najbardziej lubię

sumak Tiger Eyes juz powoli złoty

kolory jesieni, złoto i czerwień
magnolia żółknie
a powinna byc miedziana

Gardenarium napisał(a)

Dziękuję najmocniej, jak umiem.

cudne hortensje ,tylko sobie wyobrazam co bedzie jak ta kalina sie przebarwi

Gardenarium napisał(a)

Ale mam intuciję Zawitałam zanim przeczytałam ten post, los mnie pokierował na Twój wątek. już podpowiedziałam, nie sadzić, za wąsko jest.

to pewnie dlatego, że tak intensywnie myślałam co by zrobiła DANUSIA dziekuję za bardzo cenną dla mnie radę oczywiście skorzystam z doświadczenia
pozdrawiam bardzo bardzo ciepło

Gardenarium napisał(a)

Jest kontrastowo, nie pstrokato robisz tak ja pokazywałam w zimozielonym I dobrze wychodzi.

Dziękuję, dziękuję Jak piszesz Danusiu, że dobrze wychodzi, to ja Ci wierzę i nie kombinuję więcej
Zimozielony to moja wielka inspiracja, choć staram się tylko podglądać, nie kopiuję, bo on wydaje mi się zbyt elegancki i wyrafinowany jak na moje ogrodowe misz-masz

Gardenarium napisał(a)

Na to pytanie nie podejmę się odpowiedzieć TAK lub NIE. Nie mam takiej zdolności ani prawa

Wszystko zależy od tego, co będzie się działo potem. Sąsiad wybuduje dom, może obciąć gałęzie wiszące nad jego działką a jak je obrąbie i okaleczy drzewo? Tak jak panowie od elektryki w miastach? Tego się nie da przewidzieć.

Danusiu,

Znalazłam tulipanowcom i nowe miejsce - w rogu działki do ogrodzenia 3-4 m z każdej strony ale... biegnie tam odprowadzenie deszczówki niedaleko - jakiś metr od miejsca i teraz pytanie jak korzeń tego drzewa? Będą problemy? Drugi kandydat w to miejsce to platan klonolistny.

Przyciąć w jajo. Bo inaczej będzie się rozwalał na boki pod śniegiem.

Gardenarium napisał(a)

Sam torf kwaśny jest jałowy i nie zapewni różanecznikom "jedzenia" a jedynie pH.

Bardzo dziękuję za odwiedziny, Pani Danusiu.
Torf wymieszałam z ziemią z dołka, ale widocznie to za mało. A może teraz podsypać kompostem?

Sam torf kwaśny jest jałowy i nie zapewni różanecznikom "jedzenia" a jedynie pH.

We wrzosowisku to nie jest ten cyprysik. Zupełnie inny gatunek tam jest, a że zwisający, to nie znaczy że to drzewo.

Nie wiem co sądzić o takim przeplataniu, ja inaczej przeplatam.

Zanim ten cyprysik będzie zdobił i będzie perełką, toi juz dawno zginie w gąszczu tego co dookoła.

A skoro ma być "gwiazdą" to nie obsadzaj go aż tak, daj w takim razie niskie rośliny a nie takie zaduszające i obfite.

Gardenarium napisał(a)

Dzisiaj doliczyłam się - moje wątki pokazują, że zbliżam się do 8 milionów odsłon, najwięcej ma II część To miłe chociaż mało u mnie piszecie ale czytacie i zaglądacie. Czyli podgląd jest

Ja mam nieciekawie, bo dużo piszę na wątkach tematycznych a u Was mało..stąd nikt prawie u mnie nie pisze, ale podgląda owszem Mam dowody twarde na to

Danusiu, a czy chciałabyś i dałabyś radę odpisać na 8 milionów postów?
Ja podglądam, analizuję, podziwiam Kolejna nabijająca odsłony Ale jakoś głupio mi głowę zawracać bez większej potrzeby

Mojego autorstwa i rośnie tam kalina, która się przebarwia na burgundowo.

Żeby był naprawdę efekt to trzeba posadzić ich co najmniej 15, najlepiej w szpalerze i dać do niej ciemnoniebieskie ostróżki i szałwię omszoną albo lawendę Hidcote i do tego miskanty Variegatus. Będzie bosko bym powiedziała.

Jeden albo dwa, żadna różnica, ale 10 to już dobrze.