Ogrod stewardessy
21:50, 27 lip 2018
Dziś w drodze na Cypr Północny natchnelismy się na firmę produkującą I sprzedająca donice ceramiczne. Moje marzenie: szczególnie te wielkie, których wielkość dochodziła do metra wysokości I oczywiście nie dało ich się podnieść.

Wszystkie ręcznie robione. Prawdziwe dzieła sztuki A ceny... aż do 3 tys euro.
Mój mąż ucieszył się, że nie da się ich zabrać do samolotu.
Ja mam bzika na punkcie donic.
Wszystkie ręcznie robione. Prawdziwe dzieła sztuki A ceny... aż do 3 tys euro.
Mój mąż ucieszył się, że nie da się ich zabrać do samolotu.
Ja mam bzika na punkcie donic.




