Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "Tess"

W Gąszczu u Tess 08:52, 12 kwi 2016


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry


Tess czy obciachana po zimie paproć powinna już dawać oznaki życia???

Nie, jeszcze się nie martw. Moje tez jeszcze nie ruszyły. Wczesnie rusza pioroopusznik.
W Gąszczu u Tess 07:35, 12 kwi 2016


Dołączył: 23 lip 2014
Posty: 17658
Do góry
oo zdjęcia piękne ciemierniki

Tess czy obciachana po zimie paproć powinna już dawać oznaki życia???
W Gąszczu u Tess 07:32, 12 kwi 2016


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
Do góry
Przylaszczki i ciemierniki cudowne.

Tess napisał(a)
I moje kolejne odkrycie - cebulica syberyjska. Cudony, niebieski kolor w ogrodzie. Uwielbiam niebieski i uwielbiam cebulicę syberyjską.

Kurczę jak ja nie lubiłam niebieskiego. A w tamtym roku wylazły u mnie cebulice, jak się okazało przywędrowaly razem z podarowanym bluszczem. Kolor takie nie wiadomo co... oj zachwycona nie byłam, ale nie chciałam już ruszać bluszczowi korzeni. W tym roku jak się dobrze zaaklimatyzowały pokazały piękny błękit. Długo kwitną i jestem nimi zachwycona.

Teresko ale ja z prośbą o informację- jakie masz zawilce? Wiem że podawałaś nazwę ale nie mogę znaleźć.
W Gąszczu u Tess 23:07, 11 kwi 2016


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3784
Do góry
Tess napisał(a)
A tu moje ukochane przylaszczki w późniejszej fazie kwitnienia. Są piękne. prawda?






Piękne.
W Gąszczu u Tess 23:00, 11 kwi 2016


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
A tu moje ukochane przylaszczki w późniejszej fazie kwitnienia. Są piękne. prawda?



I moje kolejne odkrycie - cebulica syberyjska. Cudony, niebieski kolor w ogrodzie. Uwielbiam niebieski i uwielbiam cebulicę syberyjską.






W Gąszczu u Tess 22:59, 11 kwi 2016


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Baby moje kochane Nie mam dość czasu, by do Was zaglądać, a z obawy, że jak do którejś zajrzę, to inna się poczuje dotknięta, prawie nigdzie nie zaglądam.
Pojęcia nie mam, co się u Was dzieje

Świecznica nie kupiona. Zdecydowałam się na Pearl White.

Mam już w domu (choć nie wszystkie w ogrodzie) wszystkie zakupione powojniki. Jestem zachwycona zakupami z Ożarowa Mazowieckieo. Rosliny wypasione (dwuletnie). Natomiast drugie źródło - marnie w tym roku. Tanio, ale anemiczne maleństwa.

Mam też mnóstwo krewetek Mogę sprzedawać na kilogramy. Zdecydowałam się na zastosowanie Nemasysu L (zimne nicienie), już kupiłam, lada moment spodziewam się dostawy. Prawie 4 stówy za tę większą porcję.

Zwertykulowałam wszystkie trawniki (w weekend byłam nad Rozlewskiem, tam też zrobiłam wertykulację, wzbudzając niemałe zainteresowanie sąsiadów).

Nie mam wielu zdjęć ogrodu, ale dorodne ciemierniki zasługują na pokazanie.








Widzicie tu - po prawej - przylaszczki?





Dwa ogrody 22:38, 11 kwi 2016


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Też uwielbiam cebulice syberyjskie. Są cudowne w tym błękicie.
Liście ciemierników można już jesienią wyciąć, tak czytałam.
U Matki... 22:08, 11 kwi 2016


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Ale wielki warzywnik! Dałaś radę. Brawo Ty!
Chaos oswajany 22:06, 11 kwi 2016


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Ukorzenić Ci bluszczu trochę?

Kiedyś będzie tu ogród 14:51, 11 kwi 2016


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
Do góry
Toszka napisał(a)
Pisałaś, że buksy na tym stanowisku nie bardzo ci się trzymają, albo inaczej - coś się buksom nie podoba. Buks lubi lekko kwaśno... może tam zasada?
Iwonko bukszpany były kiedyś tu sadzone i miały stworzyć szpaler. Przez trzy lata stały w miejscu jak zaklęte i poszły out. Ale przy wykopywaniu mąż musiał użyć siekiery, bo szpadlem się nie dało. Wróciły na stałe miejsce i rosną ładnie. Ale to było w epoce-"wsadzę i ma rosnąć". Ph poszłam zmierzyć, zasadowe i to mocno ok 8.

Toszka napisał(a)
Jak najbardziej kulki pasują do wszystkiego
Bardzo się cieszę. Tylko czy cisowi takie wysokie ph będzie odpowiadać czy mam obniżać?

Toszka napisał(a)
Masz juz tyczki, to teraz poustawiaj doniczki, kubełki... co tam wynajdziesz w schowku ustawiaj i zobacz jak to się będzie miało. ...
No ja właśnie ustawiłam i stąd te dziury na kulki mi zostały. I tak upchałam koce w zielone reklamówki, postawiłam i akurat mi tu pasowały... A sąsiad zza miedzy zerkał.

Toszka napisał(a)
Gdyby tam nie było tak sucho, to bym namawiała na heleborusy w kępach
Możesz dosadzić na jesień anemony. Upychaj tam co się da, aby cały sezon było interesująco
Wiesz Iwonko jakoś ciemierników tu mimo wszystko nie widzę, ale te zawilce to strzał w 10 !!! Tess ma piękne, muszę podpytać się o odmianę.


Kurczę, podoba mi się. Iwonko jesteś wielka... duchem i serduchem... żeby nie było.
U Matki... 19:48, 06 kwi 2016


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
beta napisał(a)


Tess dajesz mi nadzieje z tym trawnikiem...u mnie tez w nie najlepszej kondycji...on właściwie nigdy nie był siany...ale ja się nie poddaje...porządnie go wygrabiłam metalowymi grabiami...córka wczoraj trochę napowietrzyła....teraz go skoszę i będę nawozić..w między czasie może coś tam podrównam...taki mam plan...a zaorać zawsze zdążę
Bogna...zaglądam do Ciebie...fajnie, że wróciłaś...zazdroszczę ręki do rozmnażania roślinek...a nad oraniem trawnika pomyśl jeszcze...pozdrawiam

Beatko, mój nad Rozlewiskiem też nie siany. W każdym razie nie jako trawnik. Babcia Danusia opowiadała, że to była łąka. Po prostu.
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że nie jest perfekcyjny, ale gdyby był koszony dwa razy w tygodniu (jak ten miastowy), to w niczym nie ustępowałby ogrodowym.
U Matki... 12:16, 06 kwi 2016


Dołączył: 14 lis 2010
Posty: 7595
Do góry
beta napisał(a)


Tess dajesz mi nadzieje z tym trawnikiem...u mnie tez w nie najlepszej kondycji...on właściwie nigdy nie był siany...ale ja się nie poddaje...porządnie go wygrabiłam metalowymi grabiami...córka wczoraj trochę napowietrzyła....teraz go skoszę i będę nawozić..w między czasie może coś tam podrównam...taki mam plan...a zaorać zawsze zdążę
Bogna...zaglądam do Ciebie...fajnie, że wróciłaś...zazdroszczę ręki do rozmnażania roślinek...a nad oraniem trawnika pomyśl jeszcze...pozdrawiam

Beta, a no jestem!czy fajnie nie wiem...trochę szkoda tego utraconego(tzn. zlikwidowanego)wątku-sama chciałam w tamtym czasie, teraz żałuję bo tyle tam było zapisków!!!ale co nas nie zabije to wzmocni!cycki do przodu
U Matki... 08:37, 06 kwi 2016


Dołączył: 05 kwi 2012
Posty: 12953
Do góry
Tess napisał(a)
W temacie wody: ja mam dwa pojemniki na deszczówkę. Wprawdzie zbierają wodę z dachów wiatek, nie z domu, ale warto takie rozwiązanie rozważyć.
Trawnikiem się na razie nie przejmuj.
Po pierwsze - wiosną wszystkie gorzej wyglądają.
Po drugie - niech no się zapełnią rabaty, to mniej będzie się rzucał w oczy trawnik.
A po trzecie - to ja bym nie wcale orała. Opowiadałam onegdaj, jak to wyprowadziłam na prostą trawnik nad Rozlewiskiem, choć po wieloletnim działaniu kretów i mrówek oraz braku koszenia wyglądał jak zapuszczona łąka. Doły wyrównałam, i tam dosiewki zrobiłam. Ale wertykulacja i koszenie zrobiły swoje.

Kwitnie coś?


Tess dajesz mi nadzieje z tym trawnikiem...u mnie tez w nie najlepszej kondycji...on właściwie nigdy nie był siany...ale ja się nie poddaje...porządnie go wygrabiłam metalowymi grabiami...córka wczoraj trochę napowietrzyła....teraz go skoszę i będę nawozić..w między czasie może coś tam podrównam...taki mam plan...a zaorać zawsze zdążę
Bogna...zaglądam do Ciebie...fajnie, że wróciłaś...zazdroszczę ręki do rozmnażania roślinek...a nad oraniem trawnika pomyśl jeszcze...pozdrawiam
W Gąszczu u Tess 03:38, 06 kwi 2016


Dołączył: 18 sty 2015
Posty: 22152
Do góry
Tess kiedy się pojawisz - czekam
Ogród w lesie 08:18, 05 kwi 2016


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
Do góry
Tess napisał(a)
To może na zywopłot irgę lśniącą?
Nie znam,ale tu pięknie wygląda i ma przeciętne wymagania glebowe i wigotnościowe?
Jest piękna, niewymagająca, cuuudownie się przebarwia i ma czarne owoce które lubią ptaki. I wcześnie puszcza liście. Szybko przyrasta, ładnie się zagęszcza przy cięciu.
Madżenie ogrodnika cz. aktualna 23:08, 04 kwi 2016


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Madzenka napisał(a)


Nie 30 l roztworu czyli niecałe pół litra Treolu

Doczytałam 6x5.
Póżno promanoliłaś, pąki naprawdę nie popękały jeszcze? Bo ja rzutem na taśmę w piątek oprysk zrobiłam, a dzisiaj już wszystko pęka.
Opuchlaki 22:56, 04 kwi 2016


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Nie chcesz wywalić? A to źle zrozumiałam.
Mam wątpliwości, czy pomysł z donicą jest dobry.
Po pierwsze - rodki mają płytki, ale rozbudowany system korzeniowy. Taki talerzowaty. Tzn. prawidłowy system korzeniowy. więc do doniczki raczej się nie zmieszczą.
Mój zielony świat malowany roślinami... 22:39, 04 kwi 2016


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Babo, pokaż wiosnę w Weskowym ogrodzie.
Cokolwiek pokaż

Ps. Dzięki, że dajesz czasem znak życia.
Mały ogród w małej gminie 22:31, 04 kwi 2016


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Toszka napisał(a)
Można kawałek po kawałku nacinać pasy trawy, szpadlem podważyć i pasek taki do góry nogami kładziesz na miejsce. Trawa zbutwieje i dodatkowo użyźni ziemię.

Tak, jak tutaj u Dorki.

https://www.ogrodowisko.pl/watek/2133-chce-miec-piekny-ogrod-i-to-jest-moj-problem?page=13
Tylko to butwienie wymaga czasu - np. przez całą zimę.
Ale to bardzo dobry sposób.
Opuchlaki 22:12, 04 kwi 2016


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Manalena napisał(a)
Dzięki- chyba skuszę się na opcję z doniczkami.Przy okazji zobaczę czy Rh mają jeszcze korzenie i w jakim są stanie. Nicienie do ziemi nie przynoszą efektu-mimo przestrzegania zaleceń - odpowiednia temp,wilgotana ziemia itd.

Czy są jakieś rośliny które nie smakują opuchlakom? Muszę coś wsadzić na miejsce Rh-myślałam o hortensjach,ale to nie jest chyba dobry pomysł,bo mogą je również zeżreć!!


Nicienie są skuteczne, zmniejszają znacznie populację opuchlaków. Ale nie wytepią opuchlaków raz na zawsze, a to po pierwsze dlatego, ze niszczą tylko larwy - osobniki dorosłe sobie nadal hasają i znoszą jaja. Po drugie - opuchlaki się przemieszczają, czyli nawet jeśli w naszych ogrodach ich populację znacznie ograniczymy, to przyjdą od sąsiadów.

A dlaczego chcesz wywalić te rodki? Owszem, są pogryzione, ale żywe.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies