magnolia napisał(a)

nie wchodze juz tutaj bo Twoje stelaże pod meble ciśnienie mi podnoszą- nie wiem kiedy ja się takich doczekam. Nawet mikołaj juz spełnił marzenie w postaci spawarki Emowi, teraz chowa się za brakiem czasu .

...mi też te stelaże podnoszą ciśnienie...ale trochę z innego powodu...nie mam jak ich pomalować...ciągle pada
a jak spawarka jest to i jest nadzieja...i to na nie jeden komplecik
a jak tematy okołotarasowe u Was?....coś się dzieje?

malkul napisał(a)

Wow, beda meble: czekam z niecierpliwością na efekt końcowy. a gekon to co normalka u Was?

....tak...gekony u nas to normalka...tak jak zaskrońce w kompostowniku
meble będą...nie wiem kiedy, ale to i tak duży postęp jak dla nas....jeszcze w to nie wierzę...chyba na zakończenie projektu poproszę eMa żeby mnie uszczypnął

beta napisał(a)

....tak...gekony u nas to normalka...tak jak zaskrońce w kompostowniku
meble będą...nie wiem kiedy, ale to i tak duży postęp jak dla nas....jeszcze w to nie wierzę...chyba na zakończenie projektu poproszę eMa żeby mnie uszczypnął

juz może cie uszczypnąć bo to dzieje się naprawdę

malkul napisał(a)

juz może cie uszczypnąć bo to dzieje się naprawdę

hahahahha...ucieszy się

stół i jedna ławka pomalowane ...wygląda dobrze...teraz kolor drewna muszę wybrać...najrozsądniej byłoby w kolorze wypoczynku, bo już za dużo u mnie tych różnych odcieni brązów
zamówione hortki przyszły...co prawda, nie spodziewałam się "wypasów", ale te dwa patyczki przy każdej przeszły moje oczekiwania...ale idę sadzić...podtuczę je i będzie git...nie mam siły na wysyłanie i reklamację...mam tylko nadzieję, że to jest właściwa odmiana

buziaki

Ale pokażesz mebelki na koniec?

Też kupiłam hortki z dwoma patykami....w tamtym roku.
Ciekawe czy w tym zakwitną w ogóle

jessuu nie mogę się doczekać

Ja też zamawiałam dla rodziców hortki dwa lata temu i przyszły takie biedy że szok! Dopiero w tym roku chyba będą wyglądały jako tako ale już w pierwszym roku kwitły. Co prawda słabo ale kwiaty miały także spokojnie

Meble też bym pooglądała

rzadko kiedy mój eM wyprzedza mnie w działaniach...ale teraz normalnie go nie poznaję....takie tempo narzucił w sprawach ogrodowych, że nie nadążam...jeszcze nie zdążyłam wybrać ostatecznie koloru mebli a on już dziś po marketach latał...żwir zamówił wczoraj...dziś już leży na podwórku...o ekobordy się dopomina....mam "szoka "

a meble oczywiście, że pokażę...dziś mam nadzieję olej kupimy, więc teoretycznie mogę zacząć malować
zła jestem...stelaże, które wczoraj malowałam jeszcze nie wyschły...nie lubię tych ftalowych farb

hortki posadzone
po przerwie na lunch lecę siać warzywa

Łał, meble super będą! Też o takich marzę, ale eM na razie ma zawrót głowy, nie mogę go ogrodowo absorbować.
Jak masz za dużo brązów, to strzel sobie drewno w szarym odcieniu, eleganckie będzie.