Aż nie mogę uwierzyć, że przez prawie dziesięć dni nic tu nie wstawiałam ani nie pisałam

Choć na forum bywałam i po cichu innych odwiedzałam.
Rozpisywać się za bardzo nie było o czym, bo nic ciekawego się nie działo tylko upał i gorąco

Całe szczęście, że ostatnio się ochłodziło i deszczyk polewa co chwilka. Na szczęście taki fajny spokojny deszcz bez intensywnych anomalia. Bo tego bardzo się bałam, po takich upałach wszystkiego się można było spodziewać. Ja i roślinki na chwilę trochę odetchnęliśmy rześkim powietrzem

, one mają mokro a je nie muszę z wężem ganiać
Upał upałem, deszcz deszczem a ogród nie stoi w miejscu i codziennie się zmienia, ostatnio nawet trochę jak by do przodu się wyrywa i to co powinno dopiero zakwitać już przekwitło a to co nie powinno jeszcze kwitnąć właśnie kwitnie
Trochę zaległych fotek z wiejskiego ogrodu choć na dzień dzisiejszy już pewno nie aktualne.
Moje tegoroczne róże biedronkowe jednak zakwitły
doczekałam się stipy, która no może nie wygląda ale zdecydowanie bardziej przypomina stipę pokazywana w necie z delikatnymi kłoskami powiewającymi na wietrze