Czy ktoś może mi powiedzieć, co to jest? Oblepiły praktycznie brzozę i całą zeżarły w ciągu zaledwie tygodnia! A na durna myślałam, że liście od wichury pospadały
Wiosną 2018 zakupiłam kwitnącego perukowca na nóżce. W 2017 na wiosnę go przycięłam i nie zakwitł. W tym roku nie przycinałam, ale też nie kwitnie.
Co może być przyczyną?
Edytko, kombinuję, co tu wyrzucić z ogrodu. Wszystko fajne, wszystko lubię, a tu trzeba ciąć, przycinać, na zimę okrywać, wykopywać, Trudne wybory. Ale chyba decyzja już zapadła. W tym roku przerzedzam. Zostawiam te, które najmniej obsługi potrzebują. O zamykaniu wątka jeszcze nie myślę, jeszcze oczy mrugają!
Bardzo to poważnie zabrzmiało. ...i mam nadzieje że bedzie dobrze Hanuś i choć kropeczke zrobisz bedziemy wiedzieli ze jesteś nadal z nami..w.ogóle co ja piszę ajtam niedopuszczajmy takich rzeczy no....napisz co tam kombinujesz
Przy sadzeniu sypię do dołka kompost, cebulę, kompost i rodzimą ziemię na wierzch, żeby ziemia tak szybko nie wysychała.
Nawóz po kwitnieniu jest dla wzmocnienia cebul.
Lilie i liliowce cudownie Ci kwitną, ale to miejsce wokół oczka wodnego dopracowałaś perfekcyjnie. Nigdy nie chciałam mieć oczka na podwórku, ale Twoje brałabym w ciemno.
Za tą różę to chyba się niebawem wezmę...bo i tak po tych deszczach i przez mączniaka niezbyt efektownie z bliska wygląda.Będzie miała więcej czasu na przyjęcie się w nowym miejscu
W dzbanie były wcześniej tylko rojniki,dosadziłam smagliczkę.A dzban był wcześniej w innym miejscu
Te kwiaty co kupowałyśmy chyba obie u tego samego pana na rynku tAkie białe i fioletowe jakby rumianki ,mają teraz takie fajne mięciutkie pół- pomponikiTylko zdjęcie telefonem i jakieś niedokładne.W aparacie też przydałoby się makro