Dzisiaj dopadłam trawnik , bo mam w tym roku bardzo "śliczny" , dosyć, że chwastów pełno to jeszcze wypaliłam sobie co nie co nawozem .... i myślałam o Tobie i tak sobie mówiłam sama do siebie, "zostaw to i idź po ten aparat" , ale tak mnie to wyrywanie chwastów wkręciło , że nie mogłam się oderwać ...
Gosia , zrobię fotkę , przepraszam za zwłokę
Anno - warjjjjjacie - pewnie że nie wyciepałam zostawiam na miejscu wiem że się dźwigną. Opalać się nie lubię ot co! za to moje plecy czarne. Mąż będzie miałą raj w sypialni, pomysli że sypia z murzynką