Dorotko, baaaaardzo dawno u ciebie nie byłam, więc macham !
Podziwiam wianek jarzębinowy - śliczny! Dla ciebie to pewnie pięć minut roboty, a taki cudny wyszedł....mała rzecz a cieszy.
Nożyce też posiadam, tylko z dłuższym ostrzem...to bardzo fajny i pomocny sprzęt, u mnie przez cały sezon bardzo zapracowane są.
Ewa dostalam go w prezencie. Na naszym spotkaniu owczarskim robil za dekoracje. Poprosilam o troche na wianek a dostalam caly wor. Moze jeszcze jakas dokracje jesienna zrobie a reszte wyrzuce.
Viola zrobilabym, czyli moj M by chcial sprobowac ale tak z chmielu to nie takie proste, trzeba miec odpowiednie kociolki i wiedziec co i jak
za duzo zachodu. No i moj Wypija ze skrzynke rocznie i do tego bezalkoholowe najlepiej.
wczoraj wieczorem zrobilam jesienny wianek z chmielu. mam tego chyba jeszcze na 50 wiankow i zastanawiam sie co z tym zrobic, za bardzo nie mam czasu na zabwe hmm
Dzis wciachalam trawe spod hortek i uporzadkowalam warzywniak. Dynki laduja w spizarni a jedna w piecu
Ta jasne....Zrobisz 2-3 i sama będziesz chciała więcej i więcej .... no i faktycznie święta idą powoli... wianek na drzwi, na furtke, nad kominek, dla mamy, babci, cioci...i pójdzie