Marzenka w projekcie są. Więc jest szansa że będą ino nabyć trzeba.
Polinka-ja też uwielbiam taki minimalizm. Słoneczka nie było wcale ani pół promyka, od rana leje lub siąpi. Ale to nie znaczy że nie pracowałam na ogrodzie.hihihihi
Karolcia-lawenda z Obi za 18,99/sześciopak. Daj znać jak mama oceni.
Tosia – no tak parę latek, ileż to trzeba się naczekać
Madzia-ja lubię dostawać perfumy. Kocham twój warzywnik tak mocno jak kocham moją projektantkę ogrodu. HAHAHAHAHAHA
Dwie rabaty dzis przekopałam z piachem bo tam trzcinnik będzie.
A mój plan na jutro wykopanie rowów pod krawężniki na 25cm głębokie - na rabatę 7metrów na 3 metry.
Oby tylko lalunia długo spała. trzymajcie kciuki.
Monteverde - fajnie , że jest ławeczka .... ja również lubię na niej odpocząć na chwilkę zrobię z niej zdjęcie .... jest stamtąd widok na wszystko .....
Malkul - te roślinki rozdane były chwilowo przesadzone ... bo nie umiałam się z nimi rozstać .... teraz podjęłam męską decyzję i bez bólu serca oddałam w dobre ręce
Grembosia .... dziękuję , że zaglądasz .... to miłe
No proszę, czyli diabli wiedzą, dlaczego u jednych zielonolistne w słońcu schną, a u innych nie.
Chyba, że jednak to nie słońce, a jakieś paskudztwo...
A ja się nie bojam Dziewczyny twierdzą, że dwa razy w roku knacikują.
Może i trzeba będzie robić to częściej, ale efekt wart jest tej roboty i tego - wcale nie uciążliwego - wysiłku. beta napisał(a) -Teresko...macham... ewa004 napisał(a) - Tesiu i ja macham Gdzie się kobietko szwendasz ? TheMagda napisał(a)- u mnie we wątku ;p
Normalnie totalna inwigilacja! Wszystko doniosą!
Macham dziewczyny, macham
Widać taki kiepski rok dla żurawek Choć może się mylę. Przecież ja - oprócz purple palace dotąd nie miałam żadnych żurawek, to i żadnych doświadczeń i porównań...
Też żałuję, Bociuś.