Róże kwitną:

Mme Hardy



Alba Maxima



Fantin Latour



Zaczyna kwitnąć róża na jabłoni Royality



Blush Damask



Też francuska róża - Colette, niby wrażliwa, a żaden mróz jej niestraszny i co roku większe krzewy.

Szałwie jakoś mnie nie powalają, chyba pójdą na tyły



Za to na przetaczniki czekam



A tego kwiatka mam od Sylwi, to chyba będzie jakiś dzwonek

Żaden ze mnie Mały Książę, ale zakochałam się w róży
Nazywa się Celine Forestier, to stara francuska odmiana, wyhodowana przez Trouillarda w 1842 roku, należy do grupy Noisettes.
Pięknie pachnie, ma niespotykany układ kwiatów, z zaróżowionych pączków rozwijają sie bardzo bladożółte płatki, takie puchate.
Ale nie wiedziałam że jest ze strefy 7, a najlepsza dla niej byłaby strefa 8. Tak to jest w miłości od pierwszego wejrzenia, nie sprawdza się co i jak i czy narzeczona rokuje na przyszłość.
Wytrzymała już 2 ostatnie zimy pod solidnym kopcem, ale wszystko co wystaje, zmarzło. Chyba przesadzę ją do nowej szklarni, jak już będzie i będę uprawiać z pomidorami. Tam zimą będzie miała tę swoją strefę 7.
Warta jest wszelkich starań:



Pierwsze kwitnienie u mnie piwoni Carrara, pierwszy kwiat, nie za duży, niezbyt równy, ale chyba ma potencjał. Niech ktoś potwierdzi lub zaprzeczy.



Inne piwonie:

Stadium do cięcia do wazonu:



Szkoda ciąć, będzie dłużej na krzaku:


Puste:

Zakwitła pierwsza lilia:

Czekam na Tajgę:

...i pewnego orlika...

patrycja napisał(a)

U Ciebie pada a u mnie susza, ziemia to popiół

Ja chcę deszczuuuuuuu.......

Patrycjo ,współczuję, u nas tak wyczekiwany...w końcu spadł!!!
Nawet trawniczek zaczął się zielenić ,bo mój nie podlewany był już w opłakanym stanie.

an_tre napisał(a)

Cukiereczki

Tak...warto na nie czekać.

Clematisy...

Joku napisał(a)

Bardzo pomysłowe. I fotogeniczne .

...to konieczność...zimno.
...amatorzy słonecznika...

MirellaB napisał(a)

Deszczu zazdroszczę. U mnie taka susza i w najbliższym czasie nie zapowiadają opadów

Aż trudno uwierzyć że deszcz nie wszędzie dotarł
U nas dolało porządnie i na szczęście bez burz i gradu

Doranma napisał(a)

Witaj I u Ciebie jest biała furteczka I wiele innych pięknych elementów, o których ja na razie tylko marzę, ale powolutku ... Pozdrawiam ciepło!

Marzenia warto mieć...moje się spełniają...

Cd

Jedyne orliki oprócz różowych wszędobylskich mają małe kwiatki



Kwitną lilie wodne





Buk który nie zgubił zeszłorocznych liści, ma już przyrostu pół metra

CD z wczoraj







Horta bukietowa, ktora nigdy nie kwitla

marba napisał(a)

Masz urzekająco piękne piwonie. Sąsiedztwo żółtej trzmieliny dodają im wiele uroku.

Dziękuję Basiu w imieniu piwonii.

dla Irenki

Dla zagladajacych


I futrzaki na resztach trawnika , który wykonał zimą

Przyjrzałam się moim hortensjom ponownie i takie pojedyncze znaleziska.

Ja mieszkam chyba w jakimś dziwnym miejscu, wszyscy chwalą się różami, mnie skręca z zazdrości i cały czas tylko takie widoki
Wczoraj walczyłam z głogiem, muszę go podkasać po kwitnieniu, rozlazł się jakoś i robi za dużo cienia. Cóż więc czynić, piła w rękę i do roboty. Dziś kolejny odcinek szalonej z piłą. Nie lubię pracować przy głogu, pokaleczona jestem cierniami po całości. Mogę iść na obdukcję, powiem że Małż z kotem w ręku mnie zaatakował

laurowisnia napisał(a)

Ja lubię jak te wiosny są takie zmienne i przyroda nas zaskakuje, może to przeszkadza własnie w ogrodach bylinowych, może nie jest tak jak zaplanowaliśmy ale jest ten element zaskoczenia, za którym przepadam w ogrodzie.
Wieczornik z uśmiechem dla Gabrieli.

[img

Dzięki za miłe wspomnienie. Wieczorniki są prześliczne, dowód na zdjęciu Twoim, pachnące i tak pięknie bielą się i fiolecą na rabatach. Biały jest dominujący, kolory się mieszają i powstaje mi taki bardzo jasnoróżowy czasami. A fioletowego już nie ma.

Pewnie pamiętasz, że dałaś mi nasiona penstemonów, wysiałam je wiosną 2016, w zeszłym roku przyrastały rozety i dopiero w tym roku zaczynają mieć pąki kwiatowe. Taka roślina "trzyletnia" wyszła.

Nie wiedziałam, że mam taką krzewuszkę

Piwoniowe, pachnące piękności otwierają pąki