W ogrodzie podloty sobie calkiem radza, nie boja sie. Wczoraj bodajże mlody dzwoniec krecil sie przy tarasie, w poblizu sa tez kosy, drozdy, male dzieciolki i pliszki
A to ciekawe, że Augusta tak mocno u Ciebie pachnie. Ja bardziej lubię Marię Curie. Piękne kwiaty, zdrowsza od Augusty, mocniejszy zapach. Zupełnie nie rozumiem, czemu Augusta jest bardziej popularna. Ten sam przedział kolorów. Obejrzyj, może się skusisz
Żółty sam wszedł do łączki Różowy wysiewałam w pierwszym roku, teraz już sam daje radę. Zestaw koloru przyjemny jak dla mnie i często stosowany celowo
Tu zaraz też tak będzie, na razie róż podbija jedynie pomarańcz.
Łączką może i bzyczy, ale Lykkefund nie dorównuje. Rusza się cała i hałasuje
Kiedyś mi się wydawało, że obrzeża ogrodu są bardzo daleko od centrum. Jakież było moje zdziwienie, kiedy to centrum po czasie jakoś zaniknęło, a obrzeża bardzo się przybliżyły.
W planach jest misa. Może się po tetrisach zmieści na tej rabacie frontowej, choć na wizytę takiego dzwońca szans raczej nie mam. Okoliczne ugory się ucywilizowały.