Gruszka_na_w...
21:30, 16 lip 2024

Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24062
We mnie wciąż jest inteligenckie przekonanie, że jeśli nie wiesz jak masz się zachować, to zachowuj się przyzwoicie. Owo przekonanie wraz z elementami kindersztuby wpojonej przez dorosłych napotykanych na różnych etapach życia, nie pozwala mi przechodzić obojętnie, olewać zasady współżycia w grupie i prawo. Te wszystkie normy bywają czasem rodzajem presji, ale jestem skłonna zrezygnować z części swojej wolności dla tzw. wyższego dobra. Zgodzę się jednak z Tobą, że takowa postawa nie wzbudza powszechnego aplauzu. Tli się jednak we mnie nadzieja, że egoistyczny indywidualizm okaże się bytem zjadającym własny ogon i nastąpi taki moment, że umiejętność współżycia z innymi, oparta na przestrzeganiu reguł, stanie się koniecznością. Może tego nie dożyję, ale nadzieję mam.

Trawestując myśl mojego ukochanego profesora Władysława Bartoszewskiego można by powiedzieć:
"Warto być przyzwoitym (uczciwym), choć nie zawsze się to opłaca. Opłaca się być nieprzyzwoitym, ale nie warto".
I tego się trzymajmy, Magarko.

____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz