Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

To tu- to tam- łopatkę mam !

Gruszka_na_w... 21:30, 16 lip 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24062
Magara napisał(a)
Haniu, u mnie pada SOLIDNIE od dwóch miesięcy...

Obrazki u Ciebie piękne - takie właśnie powinno być lato - ciepłe, spokojne, kwitnące, leniwe

Sąsiedzkich klimatów i ludzkiej głupoty tak blisko współczuję bardzo (Tobie i sobie niejako przy okazji ). Ciekawa jestem jakie straż miejska działania podjęła... U nas straży miejskiej nie ma, ale jestem pewna, że wezwane na miejsce jakiekolwiek inne służby, w takiej sytuacji, nie podjęłyby działań żadnych
O sąsiadce też doczytałam, heh... Nie komentuję, bo się nie da. Nie każdy rozumie, że jego wolność kończy się tam gdzie zaczyna się wolność innych...
My perypetie sąsiedzkie też mamy różniste. Od dłuższego czasu prowadzimy wieczorami dysputy na temat czy to my jesteśmy nienormalni (ergo: konfliktowi) czy świat wokół nas oszalał. Póki co - bez wniosków


We mnie wciąż jest inteligenckie przekonanie, że jeśli nie wiesz jak masz się zachować, to zachowuj się przyzwoicie. Owo przekonanie wraz z elementami kindersztuby wpojonej przez dorosłych napotykanych na różnych etapach życia, nie pozwala mi przechodzić obojętnie, olewać zasady współżycia w grupie i prawo. Te wszystkie normy bywają czasem rodzajem presji, ale jestem skłonna zrezygnować z części swojej wolności dla tzw. wyższego dobra. Zgodzę się jednak z Tobą, że takowa postawa nie wzbudza powszechnego aplauzu. Tli się jednak we mnie nadzieja, że egoistyczny indywidualizm okaże się bytem zjadającym własny ogon i nastąpi taki moment, że umiejętność współżycia z innymi, oparta na przestrzeganiu reguł, stanie się koniecznością. Może tego nie dożyję, ale nadzieję mam.
Trawestując myśl mojego ukochanego profesora Władysława Bartoszewskiego można by powiedzieć:
"Warto być przyzwoitym (uczciwym), choć nie zawsze się to opłaca. Opłaca się być nieprzyzwoitym, ale nie warto".
I tego się trzymajmy, Magarko.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 21:43, 16 lip 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24062
Juzia napisał(a)


Jeden sąsiad cały tydzień muza na full w garażu (bo on pracuje w domu). Z garażu odbija się jak z głośnika i wzmacnia jeszcze bardziej... a garaż ma bramę skierowaną centralnie na mój ogród W weekendy za to imprezki w altanie i muza jeszcze głośniej, bo przecież to impreza to można.

Drugi sąsiad notorycznie stawia samochód pod swoim płotem... ale centralnie naprzeciw naszego wjazdu i metr od skrzyżowania. A ma garaż i wiatę na dwa auta, plus miejsce przed garażem na jedno jeszcze auto Przestał się do mnie odzywać, bo mam inne zdanie niż on (polityka )

Osiedlowi królewicze. Jeden w naszym wieku, drugi młodszy.
Ze starszymi jakoś nigdy nie było żadnych problemów.



Masz więcej fotek tego klona???
Pięknie się prezentuje jego kora wśród zieleni


Juzia, dziękuję Ci za tak szczegółowy opis stosunków społecznych. Mój podziw dla Ciebie wzrósł jeszcze bardziej. Że też jeszcze nie wysadziłaś ich w powietrze.

Klon strzępiastokory oprócz pięknej kory, wniósł do ogrodu tzw. wartość dodaną, a mianowicie przepiękne jesienne przebarwienia i wyjątkowo długie utrzymywanie się liści na drzewie. W listopadzie jeszcze je ma.











____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 21:55, 16 lip 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24062
Helen napisał(a)
Haniu, piękne masz lato. Takie mniamniaste

Czy rabaty masz wysypane korą czy tylko ziemia i co spadnie to się kompostuje?


Helen, jak miło, że zajrzałaś. Mniamniaste to piękne określenie. dzisiaj niestety lato takie nie było. Powróciły upały i duchota. Zwisać na hamaku można było dopiero około 20.

Korę wysypywałam na rabaty frontowe, ale tylko w pierwszym roku po wsadzeniu roślin. Dosypałam jej teraz, po 10 latach, bo po wykarczowaniu problematycznych zimozieloności zmieniałam nieco koncepcję. Świeża kora pojawiła się w okolicach misy, żeby ziemia nie brudziła jej od spodu w razie deszczu. Ogród ozdobny w pierwszych latach ściółkowany był z reguły skoszoną trawą. Pod krzewami zdarza mi się wysypywać pozrębkowane gałęzie z wiosennego cięcia. Pozwalam rozkładać się na ziemi opadłym liściom. Wiosną pazurkami mieszam je z górną warstwą gleby. Brak kory na rabatach nie jest dla mnie problematyczny. W sezonie i tak nie byłoby jej widać z powodu gęstwiny, a zimą wszystko przykrywa kolorowa kołderka z liści i wizualnie wszystko jest OK.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 21:57, 16 lip 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24062
LIDKA napisał(a)
Hania przepiękna jest okolica tej ławeczki. Trawnik soczysty pidkreśla roślinki wkoło.
No miodzio dla oczu po prostu.


Szkoda tylko, że na tych ławeczkach tak rzadko zdarza się przysiąść.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 22:07, 16 lip 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24062
Judith napisał(a)
e.
I tu pojawia się pytanie o to, co jest normalne. Bycie jak większość czy podejmowanie działania? Czym jest rzeczona „normalność”. To istotnie może być - jak piszesz - kwestia nierozstrzygalna…


Profesor Bartoszewski rozstrzygnął i tę kwestię : „jeśli ktoś urodził się człowiekiem, to łatwiej mu dalej być człowiekiem, niż zostać świnią” Bez obrazy dla świń, oczywiście.
Ewentualnie możemy podeprzeć się Kantem "Są dwie rzeczy, które napełniają duszę podziwem i czcią, niebo gwiaździste nade mną i prawo moralne we mnie." Przyzwoite zachowanie zasługuje na szacunek. I tyle. Moim zdaniem wypadałoby je odwzajemniać, żeby potem nie mieć problemów z patrzeniem na siebie w lustrze.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Judith 22:25, 16 lip 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12307
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Profesor Bartoszewski rozstrzygnął i tę kwestię : „jeśli ktoś urodził się człowiekiem, to łatwiej mu dalej być człowiekiem, niż zostać świnią” Bez obrazy dla świń, oczywiście.
Ewentualnie możemy podeprzeć się Kantem "Są dwie rzeczy, które napełniają duszę podziwem i czcią, niebo gwiaździste nade mną i prawo moralne we mnie." Przyzwoite zachowanie zasługuje na szacunek. I tyle. Moim zdaniem wypadałoby je odwzajemniać, żeby potem nie mieć problemów z patrzeniem na siebie w lustrze.

To nie jest tak proste.
Ja jestem z tych raczej reagujących. Ale nie uważam, ze inna postawa jest nieprzyzwoitością. Brak reakcji na głośnego sąsiada, palenie przez niego śmieci, wycięcie drzewa, jego niezgodnych z prawem działań budowlanych etc (mówimy tu, dla przypomnienia, o kwestiach sąsiedzkich) może wynikać z bardzo wielu czynników. Jednym z nich jest postawienie wyżej własnego dobrostanu, a to wcale nie znaczy, ze człowiek jest zły. Może po prostu być przestraszony. Może tez nie umieć żyć w konflikcie z sąsiadem. Czy to tłumaczy brak reakcji? Niekoniecznie, ale nie oznacza to braku przyzwoitości. EDIT: nie musi oznaczać braku przyzwoitości.
Poza tym, tez dla przypomnienia - dyskutowana jest kwestia „normalności” a nie przyzwoitości . Ja dostrzegam, ze normalność we współczesnym świecie to coraz bardziej przemoc i strach. Wyjątkiem staje się spokój i dobro...
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Magara 23:38, 16 lip 2024


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9032
Judith napisał(a)
Zastanawiacie się nad sobą i światem nie w kontekście czynienia (lub nie) szkód, ale reagowania na nie.


Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

We mnie wciąż jest inteligenckie przekonanie, że jeśli nie wiesz jak masz się zachować, to zachowuj się przyzwoicie. Owo przekonanie wraz z elementami kindersztuby wpojonej przez dorosłych napotykanych na różnych etapach życia, nie pozwala mi przechodzić obojętnie, olewać zasady współżycia w grupie i prawo.


Judith, i w jednym i w drugim kontekście się zastanawiamy. Bo ja też lubię głośną muzę, ale w życiu bym nie wpadła na to, żeby narażać na nią sąsiadów. Są słuchawki i są koncerty od tego. Podobnie jak nigdy bym nie wpadła na to, żeby zrzucić sąsiadowi pod płotem dwie hałdy śmieci. Nie rozpaliłabym ogniska na suchym igliwiu (chyba w przedszkolu o tym uczą) i nie zostawiłabym palącego się ognia w pobliżu lasu - innych rzeczy też bym nie zrobiła wielu, ale akurat takie przykłady się w dyskusji przewinęły
Męczy mnie to, że to co mi się nie podoba inni tolerują/nie reagują/tłumaczą właśnie na zasadzie "a ogień to w sumie nie był taki duży", "a śmieci to zaraz znikną bo trawą przerosną", "a muza to w sumie wesoło". No nie ogarniam

Haniu - przyzwoitość to słowo klucz. Ale chyba mało osób je zna. Niestety mam wrażenie, że otacza nas przede wszystkim głupota i bezmyślność I tu wracam do początków - czyli: czy ja jestem nienormalna czy świat oszalał?
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Wafel 00:18, 17 lip 2024


Dołączył: 25 cze 2023
Posty: 2584
Magarku jesteś normalna zdecydowanie, ja i mój mąż myślimy tak samo jak ty, i mam wrażenie, że ludzie traktują to jako czepialstwo. Patrzenie nie dalej, jak na czubek własnego nosa to choroba współczesnej cywilizacji.
Współczuję wszystkim kreatywnej głupoty sąsiadów...
Ostatnio wdałam się w dyskusję z facetem, który w czasie moich prac ogrodowych wyprowadzał na smyczy kota na moją osiedlową rabatę, szczegół, że wokół mamy pola, łąki, trawniki... Nie musi tam, gdzie zadbane i gdzie się człowiek urobi własnymi rękami... Ręce opadają, że człowiek takie podstawy musi komuś tłumaczyć i walczyć o szacunek dla siebie i własnej pracy.
____________________
Asia-Wafel Moje małe, zielone miejsce na ziemi
Juzia 10:47, 17 lip 2024


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41355
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Juzia, dziękuję Ci za tak szczegółowy opis stosunków społecznych. Mój podziw dla Ciebie wzrósł jeszcze bardziej. Że też jeszcze nie wysadziłaś ich w powietrze.

Klon strzępiastokory oprócz pięknej kory, wniósł do ogrodu tzw. wartość dodaną, a mianowicie przepiękne jesienne przebarwienia i wyjątkowo długie utrzymywanie się liści na drzewie. W listopadzie jeszcze je ma.





Sorki za moją wylewność... ale tak z tymi sąsiadami mam, że narzekam na nich w domu ile wlezie... a i tak nic nie zrobię, bo co mogę? Być taka chamska jak oni? Słowa nie docierają...raz powiedziane. A chyba tyle powinno wystarczyć dla "normalnego" człowieka. Z "nienormalnymi" nie chcę nawet dyskutować, bo to jak walenie grochem o ścianę. Zresztą... jak mam dyskutować z tym drugim jak on się do mnie nie odzywa? Obraził się na śmierć biedny

A jak ze zdrowotnością klona? Mączniak? Czarna plamistość?
Spodobał mi się bardzo ten klon. A miałam niezjadliwych roślin w nowym ogrodzie nie sadzić
____________________
Juśka W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii (Mazury)
TAR 11:48, 17 lip 2024


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 10781
Juzia - masz racje
Daga Ty tez
Ja naleze do tej samej kategorii ludzi i tez sie czasem zastanawiam czy jestem normalna czy nie

Przyzwoitosci juz nie ma. W ostatnich tygodniach ludzie mi tak dopiekli, ze moge miec jedynie negatywne odczucia. Przyzwoitosc to zachowanie odchodzace na emeryture. Ja doszlam do skraju.

Mam kloniki strzepiastokore, bardzo je lubie choc listki zrzucja u mnie dosc wczesnie.
____________________
Ogrod nad bajorkiem
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies